W
szpitalu w Łodzi chorej na raka kobiecie lekarze
wycięli pomyłkowo fragment trzustki zamiast guza nowotworowego.
W
styczniu 36-letnia, chora na raka pacjentka zgłosiła się do
łódzkiego szpitala, gdzie zamiast guza nadnercza wycięto jej
fragment trzustki. Przyczyną śmierci pacjentki mogły być
komplikacje po operacji. Szpital powołuje się na to, że była to
skomplikowana laparoskopowa operacja, a pacjentka została
poinformowana o ryzykowności zabiegu. Po operacji stan pacjentki
znacznie się pogorszył. Dzień później przeprowadzono reoperację.
W lutym kobieta trafiła na stół operacyjny jeszcze dwukrotnie
ponieważ jej stan ciągle się pogarszał, niestety jednak zmarła w
zeszłym tygodniu.
Lekarzem
przeprowadzającym operację był doświadczony chirurg z 25 letnim
stażem. Po całym zdarzeniu został odsunięty od przeprowadzania
operacji laparoskopowych, a później Szpital zdecydował o
rozwiązaniu umowy z lekarzem. Dyrektor medyczny Szpitala uzasadnia,
że podjęto taką decyzję do czasu wyjaśnienia sprawy przez
prokuraturę.
Łódzka
prokuratura okręgowa informuje, że zostało wszczęte śledztwo w
sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 36-latki, jednakże nikt
jeszcze nie usłyszał zarzutów. Zabezpieczono już dokumentację
medyczną, a przeprowadzona sekcja zwłok pacjentki potwierdziła, że
kobieta miała usuniętą część trzustki. Nie wiadomo czy ta
pomyłka doprowadziła do powikłań, a potem śmierci pacjentki.
Wstępne wyniki sekcji zwłok kobiety wskazują, że przyczyną
śmierci były uszkodzenia wielu narządów wewnętrznych. To jednak
nie przesądza o tym, że za śmierć kobiety odpowiada lekarz, który
ją operował. Może się również okazać, że błędy popełniono
po operacji, gdy próbowano ratować pacjentkę. Niezbędne są
dodatkowe badania m.in. narządów i tkanek oraz dokładna analiza
leczenia. Jednakże nawet gdy prokuratura będzie znała kompletną
opinię biegłego, który przeprowadzał sekcję zwłok, i wyniki
dodatkowych badań, trudnym może okazać się jednoznaczne ustalenie
odpowiedzialności karnej.
Pytaniem
więc pozostaje czy w Szpitalu doszło błędu lekarskiego czy do
ciężkiego powikłania. Odpowiedzią na te zagadnienie zajmie się
specjalnie powołany do tego celu zespół składający się z
chirurga, prawnika, rzecznika praw pacjenta i psychologa. W wyniku
zdarzenia Szpital im. M. Kopernika w Łodzi wprowadził nowe
zarządzenia, z których głównym jest polecenie nagrywania
wszystkich operacji wykonywanych laparoskopowo. Obraz ma być
rejestrowany i przechowywany przez kamerkę umieszczoną w ciele
pacjenta. Ponadto Dyrektor Szpitala wystąpił także do
wojewódzkiego konsultanta w dziedzinie chirurgii o przeprowadzenie
kontroli części diagnostyczno - klinicznej łódzkiego szpitala.
36-latka
osierociła córkę. Zawiadomienie o możliwości popełnienia
przestępstwa złożył do prokuratury pełnomocnik męża pacjentki.
Katarzyna Bórawska
aplikant adwokacki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz