czwartek, 24 listopada 2011

Co zrobić gdy sąd zobowiązuje do wskazania adresu pozwanego, a my go nie znamy?


Składając pozew do sądu w jakiejkolwiek sprawie prywatnej/cywilnej, naszym obowiązkiem jest wskazanie imienia i nazwiska pozwanego jak i jego miejsca zamieszkania (adresu), w celu prawidłowego prowadzenia postępowania. Jest to konieczne, by móc skutecznie doręczyć pozwanemu zarówno pozew jak i każde kolejne pismo, nakaz zapłaty, wyrok itp. Podstawowym prawem pozwanego jest jego prawo do obrony, stąd z każdym pismem, wnioskiem powinien mieć możliwość zapoznania się. Jeżeli takiego adresu nie podamy, bo go nie znamy lub zapomnieliśmy go wpisać, to sąd zapewne zobowiąże nas do jego wskazania. Brak podania adresu może skutkować  zwrotem pozwu, zawieszeniem postępowania, a w najgorszym razie może prowadzić do nieważności postępowania. Dlatego jest to bardzo istotne. Jeżeli adresu nie wskazaliśmy przez pomyłkę, to sprawa wydaje się być prosta, należy go po prostu do sądu dosłać. Natomiast gdy miejsca zamieszkania pozwanego nie znamy lub gdy okazało się ono być błędne (pozwany już nieprzebyta pod wskazanym adresem), najlepiej będzie w pierwszej kolejności zwrócić się do Centralnego Biura Adresowego (Wydział udostępniania informacji Departamentu spraw obywatelskich MSWiA), z wnioskiem o udostępnienie danych w zakresie aktualnego adresu zameldowania (czasowego bądź stałego). Można też się zwrócić  do właściwego wydziału do spraw obywatelskich, oddziału ewidencji ludności i dowodów osobistych, wypełniając krótki formularz, bardzo często znajdujący się na stronach internetowych urzędów lub pisząc krótkie pismo z prośbą o udostępnienie danych adresowych pozwanego, w celu przesłania ich do sądu. Jeśli uda nam się w ten sposób uzyskać informację o miejscu pobytu pozwanego, należy ją w zwykłym piśmie procesowym przesłać do sądu.
Jeżeli jednak, w żadnym z tych organów nie dowiemy się jaki jest aktualny adres zamieszkania czy zameldowania pozwanego, możliwe jest wniesienie do sądu wniosku o ustanowienie kuratora przez sąd. Będzie on zastępował pozwanego i w jego imieniu odbierał korespondencje jak i podejmował stosowne czynności. W piśmie skierowanym do sądu należy zawrzeć wniosek o ustanowienie kuratora dla pozwanego nieznanego z miejsca pobytu wraz z uprawdopodobnieniem okoliczności, że aktualny adres nie jest znany. W uzasadnieniu wniosku należałoby przedstawić sytuację, że mimo próby uzyskania aktualnego adresu pozwanego za pośrednictwem stosownych organów, jest on nam w dalszym ciągu nie znany, a pozwany nie zamieszkuje pod dotychczasowym adresem, natomiast nowy jego adres nie jest możliwy do ustalenia z obiektywnych przyczyn. Prawdopodobnym jest, że pozwany po prostu nie dopełnił obowiązku zameldowania w nowym miejscu, stąd wskazane powyżej organy nie dysponują informacją na temat nowego adresu. W sprawach o roszczenia alimentacyjne, jak również w sprawach o ustalenie pochodzenia dziecka i związane z tym roszczenia, przewodniczący składu orzekającego przeprowadzi dodatkowo, stosowne dochodzenie w celu ustalenia miejsca zamieszkania lub pobytu pozwanego. Ustanowienie kuratora zostanie ogłoszone publicznie w budynku sądowym i lokalu wójta (burmistrza, prezydenta miast), a w sprawach większej wagi również w prasie. 
Należy pamiętać, by nie korzystać pochopnie z wniosku o ustanowienie kuratora przez sąd dla osoby nieobecnej. Gdyby się okazało, że powołanie takiego kuratora nie jest potrzebne, tzn. sąd doszedł by do wniosku, że jednak znane jest miejsce zamieszkania pozwanego i może doręczyć pismo we właściwy sposób, to na wniosek pozwanego sąd zniesie (uzna za niebyłe) postępowanie przeprowadzone z udziałem kuratora. W najgorszym razie może dojść do nieważności postępowania, jeżeli strona pozwana była pozbawiona możliwości obrony swych praw, czyli gdy nie mogła zapoznać się osobiście m.in.
z roszczeniami do niej kierowanymi, zawartymi w pismach. Stąd koniecznym jest wykorzystanie wszelkich możliwych sposobów na ustalenie adresu pozwanego najpierw na własną rękę.
Gdy doręczenie pozwu będzie możliwe, czy to pozwanemu (lub jego pełnomocnikowi, przedstawicielowi), czy kuratorowi, cała spraw nabierze już normalnego biegu, przewidzianego dla danego rodzaju spraw.

Katarzyna Walenta
Aplikant radcowski z Kancelarii Naworska Marszałek Płaza sp. k.

Chcą zakazać w Polsce rozwodów!

Ciekawy tekst na ten temat na Blogu Stefana Chwina. Czytajcie.

środa, 9 listopada 2011

Rozwód – jak osiągnąć porozumienie w kwestii opieki nad dziećmi?


Kryzys rozwodowy jest szczególnym rodzajem konfliktu rodzinnego. Prowadzi on do znaczących zmian w życiu każdego z małżonków. Towarzyszą mu silne emocje. Rozpad fundamentalnej więzi i związany z tym lęk oraz niepewność utrudniają rozwiązywanie problemów, a w konsekwencji podejmowanie konstruktywnych porozumień. Uwaga małżonków koncentruje się przede wszystkim na swoim cierpieniu, rozpamiętywaniu ran i walce o to pod czyją opieką pozostaną dzieci.
            Jednakże  należy pamiętać, że rozwód to wyrok dla wszystkich członków rodziny, nie tylko dla małżonków. Jest on przede wszystkim jednym z najczęściej występujących negatywnych doświadczeń życiowych dzieci. Niejednokrotnie jest nim nie tyle sam rozwód, ale narastający wokół niego konflikt. Powszechnie przyjmuje się, iż dzieci z rozbitych rodzin mają problemy emocjonalne i behawioralne. Często bowiem silne przeżycia wywołanie rozwodem rodziców, wpływają na ich psychikę i utrzymują się aż do dorosłości. Nierzadko zakładając już własne rodziny powielają one wzorce swoich rodziców biorąc rozwód czy separację. Z tego punktu widzenia zagłodzenie konsekwencji konfliktu rozwodowego wydaję się być niezbędne.
            Małżonkowie zajęci wzajemnym oskarżaniem się często nie zdają sobie sprawy, że ich pociechy tak emocjonalnie przeżywają ich rozstanie. Niezależne od wieku dzieci przeważnie nie chcą, aby ich rodzicie się rozstali i obwiniają jedno z nich za zaistniałą sytuację. Obawiają się odtrącenia przez jednego z rodziców, czują się niepotrzebne i niekochane. Podkreśla się, że regularny kontakt dziecka z drugim rodzicem pomaga mu poradzić sobie z zaistniałą rzeczywistością. Dlatego tak ważne jest osiągnięcie przez małżonków porozumienia co do sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem określonego w polskim prawie w art. 58 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Wypracowanie wspólnego porozumienia pozwoli  przede wszystkim uniknąć traktowania rozwodu jako wojny rozgrywanej na sali sądowej, którą wygra ten, kto zada celniejszy cios. Jest świadomym  wyrazem wzięcia na siebie przez rodziców odpowiedzialności za decyzje o opiece nad dziećmi. Przed wejściem w życie wspomnianego przepisu tj. przed 2009 r. to niejako sąd „wyręczał” rodziców w podejmowaniu tak ważnej decyzji. Niestety, po prawie dwóch latach funkcjonowania przepisu wciąż niewielu Polaków zdaje sobie sprawę istnienia tej instytucji prawnej.
            Zgodnie z art. 58 § 1a  k.r.o. sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodzicom na ich zgodny wniosek, jeżeli przedstawili porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie. Inaczej mówiąc, jeżeli oboje rodzice chcą, aby sąd przyznał im władzę rodzicielką,  muszą złożyć zgodny wniosek w tej kwestii i dołączyć do niego porozumienie. Jeżeli natomiast strony takie wniosku nie przedstawiły, sąd może jedynie nakłaniać rodziców do próby zawarcia porozumienia
            W praktyce oznacza to, że rozwodzący się małżonkowie muszą przezwyciężyć negatywne emocje związane często z nienawiścią i żalem do drugiej strony i pomimo trwającego konfliktu mają szansę pomyśleć o wspólnej opiece nad dziećmi.  Czasami niestety nie będzie to możliwe ze względu na istniejącą nierównowagę sił w związku, gdzie jeden z małżonków będzie starał się wywierać presję na współmałżonka, zbyt traumatyczne przeżycia związane z rozstaniem albo odmienne poglądy co do sprawowania opieki rodzicielskiej.         Należy jednak pamiętać, iż porozumienie dla sądu nie jest wiążące. Jego uwzględnienie jest zależne od przeświadczenia sądu, że rodzicie, pomimo rozwodu i narastającego wokół niego konfliktu, są w stanie współdziałać ze sobą w sprawach dziecka. Zgodnie z art.58 § 1 porozumienie musi być zgodne z dobrem dziecka. Dopiero po spełnieniu warunków określonych powyżej sąd w wyroku rozwodowym uwzględnia porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i kontaktach z dzieckiem.            
            Nie zawsze mimo szczerych chęci byłym partnerom udaje się samodzielnie sporządzić porozumienia co do opieki nad dziećmi. Niewątpliwie potrzebna jest w tym momencie wiedza specjalistyczna, zwłaszcza prawnicza. Warto skorzystać z usług doświadczonego prawnika, którego rola sprowadza się w tym przypadku nie tylko do oceny prawidłowości postanowień porozumienia, ale wsparciu małżonków w dochodzeniu do rozwiązań, które usatysfakcjonują obie strony.
            Odpowiedź na pytanie jak powinno wyglądać porozumienie w sprawie opieki nad dzieckiem nie jest prosta, ponieważ nie istnieje jeden uniwersalny wzór. Niewątpliwie porozumienie, nazywane również Planem Wychowawczym czy Planem Opieki Rodzicielskiej, wymaga bardzo szczegółowego uregulowania jak będzie sprawowana władza rodzicielska po rozwodzie. Takie sformułowanie z pewnością zmniejszy prawdopodobieństwa występowania w przyszłości konfliktów. W planie wychowawczym należy określić więc  kto będzie sprawował bezpośrednią opiekę  i jak będą wyglądały kontakty z dzieckiem, ponadto wskazać sposób podejmowania decyzji istotnych w życiu dziecka i rozstrzygania sporów między rodzicami oraz sprecyzować kwestię związaną z wydatkami na potrzeby dziecka.
             Jedną z form ustalenia opieki nad dziećmi jest opieka naprzemienna polegająca na tym, że dziecko miałoby przebywać okresowo raz u jednego rodzica, raz u drugiego i w tym czasie rodzic sprawowałoby władzę rodzicielką. Generalnie jej ideą jest umożliwienie dziecku spędzania porównywalnej (ale niekoniecznie równej) ilości czasu u każdego z rodziców oraz zapewnienie normalnego uczestnictwa w rozwoju dziecka po rozstaniu. W związku z powyższym w planie wychowawczym należy określić w nim na pierwszym miejscu formę sprawowania opieki naprzemiennej. Formy mogą być bardzo różne, od rozwiązania w którym dziecko spędza np. miesiąc z każdym z rodziców na zmianę, aż do mieszkania z jednym z rodziców w czasie roku szkolnego, a z drugim podczas wakacji. Plan powinien być jak najbardziej precyzyjny w celu zapewnienia dobrej organizacji. Oprócz elementów wcześniej wskazanych, wymaga się aby zawierał szczegółowe regulacje odnośnie transferu dziecka do drugiego rodzica (wskazane jest aby mieszkali blisko siebie, najlepiej w tym samym mieście), kosztów partycypowania w wydatkach, podejmowanie decyzji w zakresie uczestnictwa w zajęciach lekcyjnych i wiele innych. Ponadto ważne jest zapewnienie dziecku własnych pokoi w obydwóch domach, które powinny być podobne w celu zapewnienia poczucia bezpieczeństwa i przynależności
            Opieka naprzemienna jest niewątpliwie wyzwaniem dla rozstających się rodziców i stawia im wysokie wymagania, którym nie wszyscy są w stanie sprostać. Niejednokrotnie jest związana z nakładami finansowymi, w związku, z czym nie wszystkim na tą formę opieki stać.
            Na zakończenie warto dodać, iż porozumienie w sprawie kontaktów z dzieckiem jest możliwe niezależnie od tego jak sąd rozstrzygnął w wyroku o władzy rodzicielskiej. Kontakty z dzieckiem stanowią odrębny przedmiot porozumienia, stanowią bowiem atrybut niezależnym od władzy rodzicielskiej. Zgodnie z art. 113 § 2 k.r.o. obejmują one w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej. Porozumienie zostanie uwzględnione, jeśli jest zgodne z dobrem dziecka. Zgodnie z art. 1131 k.r.o. § 1. Jeżeli dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z nich rodzice określają wspólnie, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia; w braku porozumienia rozstrzyga sąd opiekuńczy. 
mec. Malwina Jarzembska
Kancelaria Naworska Marszałek Płaza Sp.k.
w Toruniu

poniedziałek, 7 listopada 2011

Zatrudniasz nianię? Zgłoś ją do ZUS

Mała ilość miejsc w żłobkach powoduje, że rodzice coraz częściej korzystają z usług opiekunek (niani). Zasadniczo opiekunki pracowały bez jakiejkolwiek umowy często nie podlegając przy tym ubezpieczeniom społecznym. Dlatego też od 1 października 2011 r. weszły w życie przepisy, które umożliwiają zatrudnienie na podstawie umowy o świadczenie usług osoby fizycznej, tj. niani do opieki nad dzieckiem do lat 3 – jest to tzw. umowa uaktywniająca. Co istotne tylko zawarcie takiej umowy będzie uprawniało do obniżenia kosztów związanych z zatrudnieniem niani. W przypadku podjęcia decyzji o zatrudnieniu niani na postawie umowy uaktywniającej, składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe oraz ubezpieczenie zdrowotne opłaci ZUS z budżetu państwa. Zatem przepisy wychodzą naprzeciw oczekiwaniom zarówno opiekunek, jak również rodziców, gdyż znacznie zmniejszają koszty legalnego zatrudnienia niani dla swoich dzieci.
Wyżej wspomniana umowa uaktywniająca powinna określać strony umowy, jej cel i przedmiot, czas i miejsce sprawowania opieki oraz liczbę dzieci powierzonych niani, wskazywać obowiązki opiekunki, wysokość jej wynagrodzenia, sposób i termin jego wypłaty oraz czas, na jaki umowa została zawarta, a także warunki, sposób jej zmiany i rozwiązania. Nie ma ustalonego wzoru umowy uaktywniającej zatem istotne jest, aby zawierała wszystkie wyżej wymienione elementy.
Należy podkreślić, że niania może opiekować się dzieckiem od ukończenia przez nie 20 tygodnia życia do końca roku szkolnego, w którym dziecko ukończy 3 rok życia, lub gdy niemożliwe lub utrudnione jest objęcie dziecka wychowaniem przedszkolnym do 4 roku życia.
Nianią nie może zostać żaden z rodziców oraz niepełnoletnie dzieci. Nie ma jednak przeszkód, aby nianią została, np. babcia czy pełnoletnie rodzeństwo dziecka.
Umowę mogą zawrzeć rodzice albo osoba samotnie wychowująca dziecko, tj. rodzic będący panną, kawalerem, wdową, wdowcem, rozwódką, rozwodnikiem albo rodzic, w stosunku do którego orzeczono separację, oraz rodzic pozostający w związku małżeńskim, jeżeli jego małżonek został pozbawiony praw rodzicielskich lub odbywa karę pozbawienia wolności. Zatrudnić nianię może również opiekun prawny dziecka lub inna osoba której sąd powierzył sprawowanie opieki nad dzieckiem.
W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że w przypadku utraty przez w/w osoby zatrudnienia, zaprzestania świadczenia usług na podstawie np. umowy zlecenia lub prowadzenia działalności gospodarczej, ZUS opłaci składki jeszcze przez okres trzech miesięcy od dnia zaistnienia tych przyczyn. 
Obowiązek zgłoszenia do ubezpieczeń niani, jej wyrejestrowania z ubezpieczeń i składania dokumentów rozliczeniowych spoczywa na rodzicu jako na płatniku składek.
ZUS z budżetu państwa opłaci składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe oraz ubezpieczanie zdrowotne obliczone od podstawy stanowiącej kwotę nie wyższą niż wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę. Przy czym, aby ZUS pokrył kwoty wynikające z ubezpieczeń społecznych rodzic bądź inne osoby uprawnione do zgłoszenia niani do ubezpieczeń muszą być zatrudnieni, świadczyć usługi na podstawie np. umowy zlecenia lub prowadzić działalność gospodarczą, jednocześnie dziecko nie może zostać umieszczone w żłobku, klubie opiekuńczym, czy tez być objęte opieką innego dziennego opiekuna. Sam rodzic natomiast opłaci składki na ubezpieczenia niani, gdy jej wynagrodzenie przekroczy minimalne wynagrodzenie.
Tytułem przykładu można wskazać, że w przypadku, gdy wynagrodzenie niani wyniesie 1.386 zł – tyle właśnie wynosi minimalne wynagrodzenie w 2011 r. - to ZUS z budżetu państwa pokryje w całości składki na ubezpieczenia społeczne. Warto wskazać, że od 2012 r. wysokość minimalnego wynagrodzenia wzrośnie do 1.500 zł, zatem do tej wysokości od przyszłego roku ZUS pokryje składki na ubezpieczenie niani. Natomiast w przypadku, gdy wynagrodzenie niani wyniesie w 2011 r. roku np. 1.886, to ZUS opłaci składki od podstawy wynoszącej 1.386 zł, natomiast rodzice od 500 zł, czyli od różnicy pomiędzy wynagrodzeniem a wysokością minimalnego wynagrodzenia -  (1886 zł – 1386 zł = 500 zł).
Niania ma również możliwość przystąpienia do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, płatnikiem składek także będzie rodzic. Nie poniesie on jednak żadnych dodatkowych kosztów. Składki na ubezpieczanie chorobowe będą potrącane z wynagrodzenia niani.
W celu rozliczenia składek za nianię rodzić pełniący rolę płatnika składek będzie zobowiązany złożyć w ZUS dokumenty rozliczeniowe (wzory dokumentów dostępne są na stronach internetowych ZUS oraz w każdym Oddziale). Podstawowymi dokumentami będą druki ZUS DRA (deklaracja rozliczeniowa) i ZUS RCA (imienny raport składkowy). Jeżeli pensja niani nie przekroczy minimalnego wynagrodzenia wówczas te dokumenty trzeba będzie złożyć tylko raz, co jest dużym ułatwieniem. W kolejnych miesiącach ZUS sam wygeneruje potrzebną dokumentację rozliczeniową. Ponowne złożenie dokumentów rozliczeniowych byłoby wymagane wyłącznie, gdyby niania za dany okres pobierała np. zasiłek chorobowy. Wtedy należałoby złożyć w ZUS dokument ZUS RSA (imienny raport miesięczny świadczeniowy). Natomiast w przypadku, gdy pensja niani będzie wyższa niż minimalne wynagrodzenie to dokumenty rozliczeniowe trzeba będzie składać co miesiąc. Wówczas należy złożyć w ZUS dwa druki RCA. Jeden będzie dotyczył rozliczenia składek od podstawy nie przekraczającej minimalnego wynagrodzenia, drugi od kwoty, która stanowi nadwyżkę ponad minimalne wynagrodzenie.
Powyższe rozwiązanie jest niewątpliwie korzystne zarówno dla rodziców, którzy mogą liczyć na dofinansowanie składek z budżetu państwa, jak i dla opiekunek, które w większości przypadków nie podlegały ubezpieczeniom społecznym.
Aneta Naworska
radca prawny
Kancelaria Naworska Marszałek Płaza Sp.k.
Toruń
ul. Szeroka 23/3
tel. 56 475 62 52, 504-481-220

piątek, 4 listopada 2011

Darowizny pomiędzy najbliższą rodziną w polskim prawie podatkowym – część II.


Wiele osób jest świadomych faktu, że darowizny pomiędzy najbliższymi korzystają ze zwolnienia w sytuacji gdy darowizna zostanie przez obdarowanego zgłoszona i przekazana jego na rachunek bankowy. Jednakże w praktyce (tzn. kiedy podatnik zastanawia się jak faktycznie dokonać zgłoszenia) powstaje wiele problemów prawnych.
Przykład:
Córka otrzymała kwotę 100 000 zł od rodziców. Pieniądze należały do majątku wspólnego rodziców gdyż rodzice pozostają w ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej a środki zostały zaoszczędzone z ich wynagrodzenia z prowadzonej działalności gospodarczej oraz umowy o pracę. Przelew został wykonany z konta matki na konto córki i opatrzony tytułem darowizna na mieszkanie. Córka zastanawia się jak zgłosić otrzymaną darowiznę gdyż na druku SD-Z2 jest miejsce na podanie tylko jednego darczyńcy.
Porada prawnika:
Córka musi zgłosić darowiznę w ciągu 6 miesięcy, wskazując na druku SD-Z2 każdego z darczyńców. Należy pamiętać, że to rodzice i córka decydują kto jest faktycznie stroną umowy darowizny, czyli kto jest darczyńcą i kto jest obdarowanym. Osobą obdarowaną jest oczywiście córka natomiast kto faktycznie jest darczyńcą winno wynikać z zawartej umowy darowizny (taka umowa jeżeli zostanie wykonana może być zawarta w formie ustnej bądź pisemnej, jednakże dla celów dowodowych związanych z kwestiami podatkowymi warto aby strony zawarły taką umowę na piśmie precyzując wprost czy darczyńcą jest ojciec i matka czy tylko matka). Należy przy tym zauważyć, że  dla ustalenia kto jest stroną umowy darowizny (czyli darczyńcą) nie ma znaczenia, że środki zostały przelane z konta jednego z rodziców.
- Strony umowy darowizny mogą ustalić, że darczyńcami są rodzice a wykonanie darowizny nastąpi poprzez przelanie środków pieniężnych należących do ich majątku wspólnego z konta jednego z nich. Wówczas córka powinna złożyć dwa druki SD-Z2, wykazując po 50 000 zł od każdego z rodziców i jako dowód winna załączyć przelew otrzymania pieniędzy na swój rachunek bankowy (przelew może być dokonany z konta jednego z rodziców). Bardzo prawdopodobnym jest wówczas, że organ podatkowy w toku czynności sprawdzających zażąda potwierdzenia faktu, iż stroną umowy są oboje rodzice np. poprzez złożenie do wglądu umowy darowizny gdzie stroną będą rodzice.
- Córka wraz z rodzicami ustaliła, że stroną umowy darowizny czyli darczyńcą jest tylko matka natomiast ojciec wyraził jedynie zgodę na dokonanie czynności prawnej darowizny z majątku wspólnego (taka zgoda wymagana jest przez przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). W takim przypadku córka zgłasza matkę jako osobę darującą na druku SD-Z2 i dołącza przelew z którego wynika, że otrzymała pieniądze na rachunek bankowy. W tej sytuacji nie ma znaczenia fakt, że środki pieniężne otrzymane przez córkę należały do majątku wspólnego rodziców  - stroną umowy darowizny czyli darczyńcą, zgodnie z wolą stron jest tylko matka, natomiast ojciec ponieważ środki pieniężne należały do majątku wspólnego małżonków jedynie wyraził zgodę na dokonanie czynności prawnej przez matkę. 

Anna Celińska 
aplikant radcowski
Kancelaria Naworska Marszałek Płaza