Za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo grożą nawet 3 lata
więzienia.
4 lutego 2013 r. grupa młodzieży
uczestnicząca w wyprawie w Bieszczady, współorganizowanej prawdopodobnie przez Wrocławską
Fundację Hobbit w ramach Szkoły Przetrwania i Przygody SAS, wezwała na pomoc Górskie
Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, gdyż nie była w stanie samodzielnie wrócić z
gór. W związku z tą sytuacją pojawiły się pytania odnośnie organizacji wyprawy,
w szczególności w obliczu medialnych doniesień o prowadzonym przez Policję
postępowaniu wyjaśniającym.
Zgodnie z art. 160 kodeksu
karnego „kto naraża człowieka na bezpośrednie
niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega
karze pozbawienia wolności do lat 3”. W przypadku osób, na których
ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, górna
granica kary pozbawienia wolności wynosi lat 5. Z uwagi na fakt, że
osoby uczestniczące w wyprawie nie zeszły z gór samodzielnie, ale
zostały sprowadzone przez ratowników
GOPR, policja sprawdza czy cała wyprawa została zorganizowana w sposób
zapewniający bezpieczeństwo jej uczestnikom. Jeśli okaże się, że tak,
sprawa
zostanie umorzona.
Wymogi, które należy spełnić
organizując jakikolwiek wypoczynek, określa rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej
z 21 stycznia 1997 r. (z późniejszymi zmianami) w sprawie warunków, jakie muszą
spełnić organizatorzy wypoczynku dla dzieci i młodzieży szkolnej, a także zasad
jego organizowania i nadzorowania. Zgodnie z powyższym rozporządzeniem każdy
wypoczynek musi być zgłoszony kuratorowi oświaty, który wydaje odpowiednie
zaświadczenie o zgłoszeniu, równocześnie informując państwowego powiatowego
inspektora sanitarnego i właściwego komendanta powiatowego (miejskiego)
Państwowej Straży Pożarnej oraz umieszcza informację o wypoczynku w publicznej
bazie (dostępnej na stronie: http://www.wypoczynek.men.gov.pl )
Zdaniem Bogdana Tymoszyk, szefa
programu SAS, zawiadomienie GOPR świadczy o profesjonalizmie kadry, która zgodnie
z zasadami bezpieczeństwa powiadomiła ratowników zanim sytuacja w górach
wymknęła się spod kontroli. Pan Tymoszyk twierdzi również, że opisana powyżej
procedura zgłoszenia nie dotyczyła bieszczadzkiej wyprawy, ponieważ zgodę na
uczestnictwo młodzieży wyrazili rodzice. Opinię tę należy uznać ze błędną,
bowiem w/w rozporządzenie nie przewiduje takiego wyróżnienia. Każdy wypoczynek,
w którym uczestniczą dzieci i młodzież szkolna powinien być zgłoszony przez
organizatora. Uczestnikami bieszczadzkiej wyprawy było 10 osób, w tym czterech
szesnastolatków i dwóch piętnastolatków, w związku z czym organizator był
zobowiązany do jej zgłoszenia. Na marginesie dodać należy, że co do zasady podstawą
udziału dziecka w jakiejkolwiek formie wypoczynku jest karta kwalifikacyjna
uczestnika, którą wypełnia i podpisuje rodzic. Równocześnie należy jednak podkreślić,
że sam fakt zgłoszenia wypoczynku w kuratorium nie przesądza o bezpieczeństwie.
Z drugiej strony, zgodnie z rozporządzeniem, zgłoszony wypoczynek jest
nadzorowany przez kuratora oświaty (właściwego ze względu na miejsce
organizacji), który w przypadku stwierdzenia prowadzenia wypoczynku niezgodnie
z przepisami, a szczególnie stwierdzenia warunków zagrażających zdrowiu lub bezpieczeństwu
uczestników, może zawiesić (a na wniosek odpowiedniego organu także zakończyć)
prowadzenie wypoczynku przez organizatora.
Gdyby podczas wyprawy doszło do
wypadku, odpowiedzialność, zgodnie z art. 160 kk oraz w/w rozporządzeniem,
poniósłby opiekun i organizator, a poszkodowani lub ich rodzice mogliby żądać od
nich odszkodowania ( i od organizatora, i od opiekuna).
Warto dodać, że w górach w razie
wystąpienia zagrożenia zdrowia lub życia np. z powodu warunków pogodowych,
należy skorzystać z pomocy GOPR. W Polsce interwencja ratowników jest
bezpłatna, a może ustrzec przed tragedią.
Justyna Gabrysiak
Aplikant Adwokacki
Kancelaria Naworska Marszałek Płaza sp.k.
z siedzibą w Toruniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz