poniedziałek, 28 października 2013

Śmierć pnia mózgu

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz zwrócił się z pismem do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza w sprawie kryteriów i sposobu stwierdzania trwałego nieodwracalnego ustania czynności mózgu.
W związku z wypowiedziami, które padły na sympozjum zorganizowanym przez Polskie Towarzystwo Anestezjologii i Intensywnej Terapii, które odbyło się w dniach 3-5 października 2013 r. w Poznaniu, krytykujące kryteria zawarte w obwieszczeniu ministra zdrowia z 17 lipca 2007 r. w sprawie kryteriów i sposobu stwierdzania trwałego nieodwracalnego ustania czynności mózgu, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej zwrócił się do ministra zdrowia o podjęcie niezwłocznych działań zmierzających do rozwiązania powstałych wątpliwości.
Jak podaje TVN 24, wiceminister zdrowia Krzysztof Chlebus stwierdził, iż obecne przepisy dotyczące orzekania śmierci mózgu są bardzo jednoznaczne.

piątek, 25 października 2013

Dyrektywa w sprawie transgranicznej opieki zdrowotnej

W dniu dzisiejszym wchodzi w życie Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/24/UE z dnia 9 marca 2011 r. w sprawie stosowania praw pacjentów w transgranicznej opiece zdrowotnej.
Celem niniejszej dyrektywy jest ustanowienie zasad ułatwiających dostęp do bezpiecznej transgranicznej opieki zdrowotnej o wysokiej jakości w Unii, zapewnienie mobilności pacjentów zgodnie z zasadami ustalonymi przez Trybunał Sprawiedliwości i promowanie współpracy w zakresie opieki zdrowotnej między państwami członkowskimi, z pełnym poszanowaniem kompetencji państw członkowskich w zakresie określania świadczeń zdrowotnych z tytułu zabezpieczenia społecznego, organizacji i świadczenia opieki zdrowotnej i medycznej oraz organizacji i udzielania świadczeń z tytułu zabezpieczenia społecznego, w szczególności świadczeń chorobowych.
Niniejsza dyrektywa powinna mieć zastosowanie do poszczególnych pacjentów, którzy decydują się skorzystać z opieki zdrowotnej w innym państwie członkowskim niż państwo członkowskie ubezpieczenia
Jak podkreśla się w preambule Dyrektywy przepływy pacjentów między państwami członkowskimi są ograniczone i oczekuje się, że takie pozostaną, jako że ogromna większość pacjentów w Unii korzysta i woli korzystać z opieki zdrowotnej we własnym kraju. Jednak w określonych okolicznościach pacjenci mogą starać się o korzystanie z pewnych form opieki zdrowotnej w innym państwie członkowskim.
Dyrektywa ma zastosowanie do świadczenia opieki zdrowotnej na rzecz pacjentów, niezależnie od tego, jak jest ona zorganizowana, udzielana i finansowana. 

Mateusz Kończal
prawnik 

czwartek, 24 października 2013

Kilka podstawowych danych o danych (osobowych).

Kto ma obowiązek chronić dane osobowe? Co do zasady każdy, kto takie dane osobowe przetwarza. Jednak nie każdy ma już obowiązek informować o tym fakcie Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO) i rejestrować powstały zbiór.
Ale zacznijmy od początku. Czym są dane osobowe? Kogo dotyczą dane osobowe? Czy osoba prawna ma dane osobowe? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań dotyczących danych osobowych należy szukać w ustawie o ochronie danych osobowych (ustawa). Dane osobowe to nic innego, jak nasze imię, nazwisko, data urodzenia, numer PESEL, ale także nasz stan zdrowia, nałogi, preferencje seksualne, poglądy polityczne czy przekonania religijne, dane dotyczące skazań, orzeczeń o ukaraniu i mandatów karnych. Pierwsza grupa wskazanych danych to niejako zwykłe, podstawowe dane osobowe, druga zaś nosi miano danych wrażliwych, co do przetwarzania których zostały przewidziane znaczne obostrzenia ustawowe. Dane osobowe są to więc wszelkie informacje, dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej; informacje, dzięki którym moglibyśmy wskazać konkretną osobę, moglibyśmy określić bezpośrednio lub pośrednio jej tożsamość, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne i nie wymagałoby to od nas nadmiernych środków, czasu czy kosztów. Jak łatwo zauważyć dane osobowe dotyczą tylko osób fizycznych, a nie spółek, szkół, banków itp.
Dane osobowe objęte są ochroną prawną w sytuacji, w której są przetwarzane. Przetwarzanie danych ustawa definiuje zaś jako jakiekolwiek operacje wykonywane na danych osobowych, takie jak zbieranie, utrwalanie, przechowywanie, opracowywanie, zmienianie, udostępnianie i usuwanie, a zwłaszcza te, które wykonuje się w systemach informatycznych. Wszelkie więc tego typu operacje na wyżej opisanych danych, objęte są szczególnym reżimem prawnym i ochroną. Dodatkowo można powiedzieć, że ochrona dotyczy niejako operacji „komercyjnych, publicznych”, gdyż ustawa nie znajduje już zastosowania do zabiegów na danych dokonywanych przez osoby fizyczne, które przetwarzają dane wyłącznie w celach osobistych lub domowych.
Jeżeli więc prowadzimy firmę i chcemy stworzyć sobie bazę klientów, z ich adresami, nazwiskami, numerami telefonów itp., to musimy spełnić choć jedną z przesłanek legalnego przetwarzania danych. Legalne będzie zbieranie przez nas nazwisk, ich utrwalanie czy przechowywanie, tylko wtedy, jeśli przykładowo osoba, której dane dotyczą, wyrazi nam na takie przetwarzanie zgodę. Zgoda danej osoby zdaje się być najczęstszą formą legalnego przetwarzania danych osobowych. Jednakże warto wiedzieć, że przetwarzanie danych osobowych będzie legalne również w sytuacji, gdy co prawda brak jest zgody osoby zainteresowanej, ale przetwarzanie danych jest konieczne do realizacji umowy, gdy osoba, której dane dotyczą, jest jej stroną lub gdy jest to niezbędne do podjęcia działań przed zawarciem umowy na żądanie osoby, której dane dotyczą albo też przetwarzanie jest niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez administratorów danych albo odbiorców danych, a przetwarzanie nie narusza praw i wolności osoby, której dane dotyczą. Przykładem takiego usprawiedliwionego celu jest marketing bezpośredni własnych produktów lub usług administratora danych lub dochodzenie roszczeń z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej.
Kiedy mamy już zebrane zgodnie z prawem dane osobowe, to pojawia się cały szereg obowiązków związanych z administrowaniem takimi danymi. Przede wszystkim administrator danych osobowych, czyli osoba odpowiedzialna za przetwarzane dane, jest obowiązany stosować środki techniczne i organizacyjne zapewniające ochronę przetwarzanych danych osobowych odpowiednią do zagrożeń oraz kategorii danych objętych ochroną. Ponadto jednym z obowiązków takiego administratora jest zgłoszenie powstałego zbioru danych do rejestracji GIODO, który jest centralnym organem do spraw ochrony danych osobowych. GIODO w procesie rejestracji bada, czy przetwarzanie danych było/jest zgodne z prawem i przewidzianymi w ustawie zasadami oraz czuwa nad wypełnianiem obowiązków przez administratorów. Jednak nie każdy administrator musi dokonać rejestracji stworzonego przez siebie zbioru danych do GIODO. Ustawa przewiduje w tym zakresie szereg wyłączeń. Powodowane jest to różnymi okolicznościami, przykładowo ochroną informacji niejawnych, czego wyjaśniać nie trzeba lub też wiązałoby się z koniecznością ciągłego zgłaszania zbiorów. W tym drugim przykładnie mowa m.in. o administratorach danych przetwarzanych w związku z zatrudnieniem u nich, świadczeniem im usług na podstawie umów cywilnoprawnych, a także dotyczących osób u nich zrzeszonych lub uczących się, czy też danych dotyczących osób korzystających z ich usług medycznych, obsługi notarialnej, adwokackiej, radcy prawnego, rzecznika patentowego, doradcy podatkowego lub biegłego rewidenta. Innymi słowy podmiot prowadzący szpital i sporządzający kartoteki/ dokumentację pacjentów, czy też radca prawny prowadzący kancelarię prawniczą i posiadający imienną listę klientów z adresami, telefonami, e-mailami są zwolnieni z obowiązku rejestracji zbioru danych osobowych. Powyższe wynika z faktu, że niewątpliwie wiązałoby się to z ogromnymi uciążliwościami i w zasadzie z codzienną rejestracją/aktualizacją powstałego zbioru. Oczywiste jednak jest to, że choć prawnik czy SPZOZ nie ma obowiązku zgłaszania zbioru do GIODO, to jednak ciążą na nim wszelkie wymogi zapewnienia bezpieczeństwa przetwarzania takich danych, często danych wrażliwych, wymagających szczególnego „traktowania”.

Katarzyna Mikołajczyk
Aplikant Radcowski

środa, 23 października 2013

Recepty europejskie

Lekarze na prośbę pacjenta będą mogli wystawić receptę do zrealizowania za granicą. Ministerstwo Zdrowia skierowało wczoraj do konsultacji społecznych projekt zmian rozporządzenia w sprawie recept lekarskich. Ma on dostosować druki recept do dokumentów europejskich.
Zaproponowane przepisy stanowią, że europejską receptę wystawi w Polsce lekarz wyłącznie na prośbę pacjenta. Nie będzie miał jednak prawa przepisać specyfików oznaczone kodem Rpw., czyli leków psychotropowych.
Projekt noweli rozporządzenia przewiduje, że receptę transgraniczną pacjent z innego kraju wykupi w Polsce tylko za pełną odpłatnością. Ta sama zasada będzie obowiązywać Polaków. Nie zrealizują zatem recepty ze zniżką za granicą.
Już 25 października we wszystkich krajach Unii Europejskiej zaczyna obowiązywać dyrektywa transgraniczna (2011/24/UE). Dzięki niej pacjent będzie mógł dostać od lekarza receptę w jednym kraju członkowskim i zrealizować ją w drugim. ("Rzeczpospolita")

poniedziałek, 21 października 2013

Z prawnikiem przy kawie o odpowiedzialności za szkody wyrządzone przy porodzie

Informujemy, iż nie ma już wolnych miejsc na spotkanie z cyklu "Z prawnikiem przy kawie o odpowiedzialności za szkody wyrządzone przy porodzie", które odbędzie się w dniu 24 października 2013r.
Osoby zainteresowane spotkaniem a  którym nie udało się zgłosić prosimy o kontakt mailowy: sekretariat@knmp.pl, postaramy się zorganizować dodatkowe spotkanie w innym terminie.

Na kim spoczywa obowiązek dostarczania do ZUS zwolnień lekarkich? (ZUS ZLA)

Dowodem, który stwierdza czasową niezdolność do pracy z powodu choroby lub pobytu w stacjonarnym zakładzie opieki zdrowotnej, konieczności osobistego sprawowania przez ubezpieczonego opieki nad chorym dzieckiem lub członkiem rodziny jest zaświadczenie lekarskie wystawione na formularzu ZUS ZLA.
Kwestia wystawiania przez lekarzy zaświadczeń została uregulowana głównie w ustawie o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi rejestr lekarzy, którzy zostali upoważnieni przez organ w drodze decyzji administracyjnej do wydawania zaświadczeń lekarskich.

Art. 58 ust. 1 ustawy stanowi:
1. Zaświadczenie lekarskie wystawia się z dwiema kopiami:
1) oryginał zaświadczenia lekarskiego wystawiający zaświadczenie przesyła, w ciągu 7 dni od dnia wystawienia zaświadczenia, bezpośrednio do terenowej jednostki organizacyjnej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych;
2) pierwszą kopię zaświadczenia lekarskiego otrzymuje ubezpieczony;
    3) drugą kopię wystawiający zaświadczenie przechowuje przez okres 3 lat.

Wykładnia językowa tego przepisu może sugerować, że każdy lekarz, który jest upoważniony do wystawiania zaświadczeń lekarskich, jest zobowiązany sporządzić je w dwóch kopiach i w ciągu 7 dni od tej czynności dostarczyć oryginał indywidualnie do terenowej jednostki organizacyjnej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a kopię przechować przez 3 lata.
Sprawa obowiązków lekarzy, które wynikają z przepisu art. 58 ust 1. ustawy była przedmiotem badań Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem składu orzekającego, aby prawidłowo odczytać treść normatywną art 58 ust.1 i 3 trzeba wziąć pod uwagę całokształt przepisów prawnych odnoszących się do lekarzy i podmiotów leczniczych.
Jak podkreślił, nie powinno budzić wątpliwości, że wysyłanie zaświadczeń i ich przechowywanie należą do obowiązków pracodawcy. Nie zmienia tego fakt indywidualnego upoważnienia lekarza do wystawiania takich zaświadczeń, odpowiada on osobiście za treść i potwierdza jego prawdziwość oraz zgodność ze stanem faktycznym.
Obowiązek prowadzenia, przechowywania i udostępniania dokumentacji medycznej, a także zapewnienie ochrony danych, które zawiera ustawodawca w ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta nałożył na podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych.
Według tego, co ustanowił Trybunał Konstytucyjny zakład pracy lekarza jest obowiązany właściwie zabezpieczyć tryb postępowania związany z obiegiem, gromadzeniem i przechowywaniem dokumentów, aby uniemożliwić wyjawienie informacji zawartych w tej dokumentacji. Obowiązek ten dotyczy także przekazywania zaświadczeń lekarskich do właściwej jednostki ZUS.
W związku z czym, w świetle całokształtu przepisów regulujących pozycję i obowiązki lekarzy, brak jest podstaw do interpretacji art 58 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, stwierdzającej indywidualny obowiązek lekarzy do dostarczania zaświadczeń lekarskich do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jest to obowiązek spoczywający na podmiocie leczniczym, który jest odpowiedzialny za organizację systemu udzielania zaświadczeń lekarskich, a także za prowadzenie, przechowywanie i udostępnianie informacji dokumentacji medycznej, do której należy zaświadczenie lekarskie.

  1. ustawa z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. Z 2010 r. Nr 77, poz 512 ze zm.),
  2. ustawa z dnia 6 listopada 2008r o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U. Nr 145, poz 1219),

poniedziałek, 14 października 2013

Potrącenia z wynagrodzenia za pracę



Przepisy Kodeksu pracy dotyczące dopuszczalności potrąceń z wynagrodzenia za pracę w istocie służą ochronie interesów majątkowych pracownika i jego rodziny. Poza tym zmniejszenie przez pracodawcę wynagrodzenia pracownika dopuszczalne jest tylko w przypadkach określonych w przepisach prawa a w szczególności w art. 87 i 91 Kp.
W pierwszej kolejności zgodnie z art. 87 § 1KP pracodawca odlicza z wynagrodzenia za pracę składki na ubezpieczenie społeczne oraz zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizycznych. Następnie potrąca należności egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych oraz innych świadczeń, zaliczki pieniężne oraz pieniężne kary porządkowe. Z wynagrodzenia odlicza sie również w pełnej wysokości kwoty wypłacone w poprzednim terminie płatności za okres nieobecności w pracy, za który pracownik nie zachowuje prawa do wynagrodzenia.
Kolejnośc potrąceń oznacza, że potrąceń o niższej kolejności można dokonywać tylko po pełnym zaspokojeniu potrąceń o wyższej kolejności i gdy pozostała jeszcze kwota, z której potrącenie jest dopuszczalne.
Kwotę wolną od potrąceń określa art. 87 1 Kp wskazując, że jest to kwota wynagrodzenia za pracę w wysokości:
1)   minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów przysługującego pracownikom zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych - przy potrącaniu sum egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne,
2)   75 % wynagrodzenia określonego w pkt 1 - przy potrącaniu zaliczek pieniężnych udzielonych pracownikowi,
3)   90 % wynagrodzenia określonego w pkt 1 - przy potrącaniu kar pieniężnych przewidzianych w art. 108.
  Jeżeli pracownik jest zatrudniony w niepełnym wymiarze czasu pracy, to kwoty te ulegają zmniejszeniu proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy.
Inne należności poza wskazanymi powyżej mogą być potrącane z wynagrodzenia pracownika tylko za jego zgodą wyrażoną na piśmie.
Na koniec wskazać należy, że bezpodstawne dokonanie przez pracodawcę potrąceń stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika.


Elżbieta Żuchowska 
radca prawny