W
ostatnim czasie głośne były przypadki egzekwowania należności od
osób, które dopiero od komornika dowiadywały się, iż toczyło
się przeciwko nim postępowanie sądowe. W większości związane
były one z orzeczeniami wydawanymi przez tzw. E-Sąd. Co zrobić,
kiedy zdarza się taka sytuacja?
E-SĄD-
CO TO TAKIEGO I KTO Z NIEGO KORZYSTA?
W
polskim prawie w przepisach art. 50528-
50537
kodeksu postępowania cywilnego uregulowano zasady tzw.
elektronicznego postępowania upominawczego. Jest to uproszczona
procedura dochodzenia roszczeń niejako „bez wychodzenia z domu”.
Sprawy w tym trybie rozpatruje specjalnie do tego celu powołany
jeden sąd na całą Polskę- Sąd Rejonowy Lublin Zachód w
Lublinie, VI Wydział Cywilny, czyli właśnie ów E-Sąd. Osoba
składa pozew drogą elektroniczną, wprowadzając niezbędne dane do
systemu informatycznego- imię i nazwisko lub firmę powoda,
pozwanego, ich adresy, treść żądania oraz dowody, na których się
opiera a także uzasadnienie. Nie musi jednak przesyłać ich do sądu
ani drukować i podpisywać pozwu- wszystko odbywa się na odległość.
W
pierwszym etapie sąd bada jedynie, czy pozew spełnia wymogi
formalne roszczenie opisane w pozwie na pierwszy rzut oka jest
słuszne, przyjmując, że twierdzenia powoda są prawdziwe. Jeżeli
dojdzie do wniosku, że wszystko się zgadza- wydaje nakaz zapłaty i
wysyła go do pozwanego wraz z odpisem pozwu i pouczeniem, że w
terminie 2 tygodni można wnieść sprzeciw od nakazu zapłaty.
Z
elektronicznego postępowania upominawczego korzystają głównie
tzw. wierzyciele masowi (banki, firmy windykacyjne, operatorzy
telefoniczni i telewizyjni, dostawcy prądu lub gazu), a więc
wszyscy ci, którzy posiadają bardzo licznych dłużników na
stosunkowo niewielkie kwoty, na tyle nieduże, że dochodzenie ich w
zwykłym trybie byłoby zbyt kosztowne w stosunku do dochodzonej
wierzytelności.
JAK
ZAREAGOWAĆ, KIEDY DOSTAJEMY NAKAZ ZAPŁATY I NIE ZGADZAMY SIĘ Z
ŻĄDANIAMI POWODA?
W
pierwszej kolejności powinniśmy dowiedzieć się, o co chodzi. W
tym celu możemy skorzystać z przesłanego nam przez Sąd kodu
dostępu. Po wpisaniu przesłanego kodu, uzyskamy dostęp do
wszystkich dokumentów złożonych w sprawie. Złożonych, a zatem
nie zapoznamy się z dowodami, które- o czym mowa byłą wyżej- na
etapie elektronicznym są jedynie opisywane, ale nie dołącza się
ich do Sądu. Dopiero na dalszym etapie następuje ich fizyczne
przedstawienie Sądowi i stronom. Jeżeli po przeczytaniu treści
pozwu dojdziemy do przekonania, że nie powinniśmy płacić, musimy
podjąć dalsze kroki. W takim wypadku należy złożyć sprzeciw, w
którym powinniśmy napisać, czemu nie zgadzamy się z żądaniami
(np. już zapłaciliśmy), oraz powołać dowody, które to
potwierdzają. Jeżeli nie wiemy, jak to zrobić, możemy oczywiście
skorzystać
z pomocy prawnika. Jednak uwaga- jeżeli wniesiemy sprzeciw elektronicznie, to już do końca postępowania wszystkie pisma będziemy otrzymywać w ten sposób, ze skutkiem doręczenia nawet, jeżeli ich nie odczytamy, bo np. nie przejrzymy dokładnie naszej skrzynki na specjalnym koncie w systemie E-Sądu. Jeżeli sprzeciw wniesiony będzie prawidłowo i w terminie- sąd znów- bez badania dowodów stwierdzi utratę mocy przez nakaz zapłaty i przekaże sprawę do sądu właściwości ogólnej- czyli sądu właściwego dla miejsca zamieszkania pozwanego.
z pomocy prawnika. Jednak uwaga- jeżeli wniesiemy sprzeciw elektronicznie, to już do końca postępowania wszystkie pisma będziemy otrzymywać w ten sposób, ze skutkiem doręczenia nawet, jeżeli ich nie odczytamy, bo np. nie przejrzymy dokładnie naszej skrzynki na specjalnym koncie w systemie E-Sądu. Jeżeli sprzeciw wniesiony będzie prawidłowo i w terminie- sąd znów- bez badania dowodów stwierdzi utratę mocy przez nakaz zapłaty i przekaże sprawę do sądu właściwości ogólnej- czyli sądu właściwego dla miejsca zamieszkania pozwanego.
CO
ZROBIĆ, KIEDY NIE BYLIŚMY INFORMOWANI O SPRAWIE?
Poważniejszy
problem pojawia się, kiedy o sprawie dowiemy się w momencie, w
którym Komornik zajmie nam rachunek bankowy lub wynagrodzenie za
pracę. Może mieć to miejsce wówczas, kiedy w pozwie z różnych
przyczyn znalazł się nasz zły adres. Sąd bowiem, ufając
powodowi, uznaje, że adres w pozwie jest prawidłowy, a zatem list
polecony zawierający nakaz zapłaty i pouczenie wysłany na ten
adres i 2x awizowany uważa za prawidłowo doręczony. Wtedy
stwierdza prawomocność nakazu zapłaty a wierzyciel wszczyna
egzekucję. My natomiast nie mogliśmy się bronić, bo o sprawie nie
wiedzieliśmy. W takie sytuacji, choć trudnej- nie należy
panikować. Po pierwsze trzeba pamiętać, że nic nie dadzą rozmowy
ani pisma do komornika- on jedynie realizuje to, co przeczyta w
nakazie zapłaty i bez decyzji sądu nie uwierzy nikomu, że dług
nie istnieje. Wszelkie działania powinniśmy podejmować przed
sądem, który wydał nakaz i tam starać się zapobiec
wyegzekwowaniu długu, który naszym zdaniem nie istnieje. Mamy na to
7 dni od dnia, w którym dowiemy się o istnieniu nakazu zapłaty, w
praktyce- 7 dni od dnia, w którym dowiedzieliśmy się o egzekucji.
Uzbrojeni w sygnaturę dzwonimy do Sądu na podany na stronie
internetowej numer kontaktowy i pytamy, na jaki adres wysłano
przesyłkę z Sądu. Jeżeli okaże się, że był nieaktualny,
należy skierować do E-Sądu pismo (podając dane nasze, wierzyciela
i w/w sygnaturę) wskazując, że dopiero od Komornika dowiedzieliśmy
się, że toczyła się przeciwko nam sprawa. Warto także załączyć
dokumenty, które to potwierdzą (np. zaświadczenie o zameldowaniu).
Wówczas sąd będzie mógł doręczyć nam nakaz w sposób
prawidłowy, a my będziemy mogli go zaskarżyć. W piśmie warto też
wskazać jaki komornik prowadzi egzekucję i jak jest jej sygnatura i
wnieść o jej zawieszenie przez Sąd.
W
opisanej sytuacji, w której terminy na działania są już bardzo
krótkie i nie ma miejsca na pomyłkę lub, nawet niezawinione,
zaniedbania, warto skorzystać z porady profesjonalisty. On pokieruje
naszymi działaniami i postara się powstrzymać działania
komornika, zanim dojdzie do przymusowego wyegzekwowania od nas
należności, z którymi się nie zgadzamy.
Katarzyna Mikołajczyk
apliknat radcowski
Aliena Tours www.alienatours.pl - świetne biuro ekstremalnych podróży. Byłem z nimi w Czarnobylu. Niezapomniany wyjazd!
OdpowiedzUsuń