czwartek, 3 stycznia 2013

Toruń bez hasłasu wygrał w Sądzie I instancji

Sąd Rejonowy w Toruniu na posiedzeniu w dniu 19 grudnia 2012 r. ogłosił postanowienie w kontrowersyjnej sprawie orzeczenia likwidacji Stowarzyszenia „Toruń bez Hałasu” (dalej STbH), w którym oddalił wniosek. Likwidacji domagał się Prezydent Miasta Torunia, który nadzoruje działające w Toruniu stowarzyszenia i fundacje, zarzucając jego członkom nielegalną działalność poprzez brak wybranych zgodnie z prawem władz. Stowarzyszenie nie może liczyć na przychylność władz Torunia, ponieważ głośno i otwarcie krytykuje działania inwestycyjne Prezydenta Miasta. Jednakże sędzia Ryszard Reif podzielił w całości argumentację pełnomocnika Stowarzyszenia adwokata Łukasza Płazy i stwierdził, że STbH może legalnie działać. W uzasadnieniu sędzia przywołał orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 1996 r. (I ACr 989/95), w którym został wyrażony pogląd, że w czasie od założenia stowarzyszenia do wyboru władz mogą do niego przystępować nowi członkowie nawet bez dochowania formalności, jeżeli taka jest wola pozostałych członków. Jednocześnie Sąd zasugerował, że w razie wątpliwości należy dać prymat konstytucyjnie zagwarantowanej wolności do zrzeszania się. Sąd jedynie zasugerował, aby w przyszłości członkowie stowarzyszenia spotykali się raz na rok, a nie raz na trzy lata.
Pełnomocnik Stowarzyszenia – mec. Łukasz Płaza z Kancelarii Naworska Marszałek Płaza sp. k. – jest zadowolony z zapadłego rozstrzygnięcia, ale podkreśla równocześnie, że cała ta sprawa była zbędna, ponieważ Prezydent, jako organ kontroli ma szereg innych instrumentów kontrolnych w zakresie działalności Stowarzyszeń i nie powinien od razu sięgać po środek najdalej idący. Postanowienie nie jest prawomocne i Magistrat zapowiada apelację.

Alicja Kacprzak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz