czwartek, 28 lutego 2013

Targi Express dom Toruń

Zapraszamy serdecznie na jutrzejsze targi budowlane w Galerii Plaza w Toruniu. Nasza kancelaria będzie mieć tam swoje stoisko a na wszystkie pytania odwiedzających odpowie ekspert z dziedziny prawa budowlanego mec. Łukasz Płaza.
Zapraszamy

środa, 27 lutego 2013

Z prawnikiem przy kawie o mobbingu

Pierwsze spotkanie z cyklu "Z prawnikiem przy kawie o..... mobbingu" mamy już za sobą.
Frekwencja dopisała, goście wydaje się że wyszli zadowolni. Spędziliśmy dwie godziny w miłej atmosferze rozmawiając o naprawdę trudnym temacie jakim jest mobbing.
Piliśmy smaczną kawę i było naprawdę przyjemnie i merytorycznie zarazem.
Zapraszamy na kolejne spotkania. Kalendarium spotkań dostępne TU
Poniżej fotorelacja:








wtorek, 26 lutego 2013

Zasiedziałeś nieruchomość pamiętaj o wpisaniu tego do Księgi Wieczystej

Osoby, które dokonały zasiedzenia nieruchomości, powinny po uzyskaniu potwierdzającego ten fakt orzeczenia sądowego, jak najszybciej wpisać się do księgi wieczystej dla danej nieruchomości. W przeciwnym razie, pomimo że formalnie stały się właścicielami, poprzedni właściciel, który choć już przestał nim być, lecz nadal figuruje w księdze, będzie mógł ją skutecznie sprzedać. Jest tak dlatego, że ochrona wynikająca z rękojmi ksiąg wieczystych (dany wpis w księdze wieczystej uważa się za zgodny z rzeczywistością, nawet jeśli naprawdę jest zupełnie inaczej) jest silniejsza niż zasiedzenie.  
To wnioski z wyroku Sądu Najwyższego z 21 lutego 2013 r. (sygnatura akt: IV CSK 481/12).

( Źródło: Rzeczpospolita, 25.02.2013.)

poniedziałek, 25 lutego 2013

Czy „nowym” jest łatwiej? Czyli o zakładaniu jednoosobowej działalności gospodarczej.

Coraz więcej osób w naszym kraju decyduje się na założenie i prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej. Powyższe wynika głównie z faktu rosnącego bezrobocia i w konsekwencji niemożności znalezienia zatrudnienia czy też utrzymującego się kryzysu gospodarczego skutkującego większą liczbą zwolnień przez dotychczasowych pracodawców. Zakładanie własnej działalności gospodarczej częstokroć powodowane jest również niepisanym porozumieniem pomiędzy pracodawcą a pracownikiem, w którym strony dotychczasowego stosunku pracy umawiają się, że pracownik w zamian za utrzymanie współpracy zacznie prowadzić działalność na własny rachunek, przejmując tym samym na siebie wszelkie obowiązki księgowe i podatkowe. Zakładanie i prowadzenie własnego biznesu w początkowym okresie nie jest proste, zaś stres związany z pytaniem, czy uda się osiągnąć zyski, czy wybrano odpowiednią branżę itp. pogłębiają dodatkowo nerwy związane z koniecznością dopełnienia na starcie wszystkich niezbędnych formalności. Zdając sobie sprawę z tego, że nowi przedsiębiorcy mają trudniej, ustawodawca przewidział szereg ułatwień, które mają zachęcić do zakładania własnej firmy, z drugiej zaś mają ułatwić i ograniczyć do minimum wypełnienie obowiązków koniecznych do tego, by stać się swoim własnym szefem.
Po pierwsze nowi mają taniej. Osoby zakładające po raz pierwszy własną pozarolniczą działalność gospodarczą mogą liczyć na duże profity przy opłacaniu składek na ubezpieczenia społeczne. Z prowadzeniem działalności wiąże się bowiem obowiązek samodzielnego opłacania takich składek, jeżeli zaś przedsiębiorca zaniecha wypełniania tego obowiązku lub też opłaci obligatoryjną składkę w zaniżonej wysokości, to wówczas w ZUS-ie powstanie zaległość, którą będzie trzeba zapłacić wraz z odsetkami i ponownie zgłosić się do ubezpieczenia. Nowi przedsiębiorcy, jeśli spełniają przesłanki określone w odpowiednich przepisach, mogą zdecydować się na opłacanie składek na ubezpieczenie społeczne w preferencyjnej wysokości, co z pewnością pozwoli na zainwestowanie pozostałych środków finansowych w rozwój działalności na starcie. Składki w niższej wysokości mogą obowiązywać dla danego przedsiębiorcy długo, bo aż w okresie pierwszych 24 miesięcy kalendarzowych od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej. Wysokość składek stanowi kwota zadeklarowana przez przedsiębiorcę, lecz najniższa, jaką można zadeklarować, to 30% kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę. Powyższe nie ma jednak zastosowania do przedsiębiorców, którzy prowadzą lub w okresie ostatnich 60 miesięcy kalendarzowych przed dniem rozpoczęcia wykonywania przedmiotowej działalności gospodarczej prowadzili już inną pozarolniczą działalność gospodarczą. Po drugie- i tutaj niestety pojawia się pułapka dla tych, którzy chcą dotychczasowy stosunek pracy zamienić na identyczną w obowiązkach i powierzonych zadaniach relację pomiędzy przedsiębiorcami- z niższych składek na ubezpieczenie społeczne nie mogą skorzystać osoby wykonujące działalność gospodarczą na rzecz swojego byłego pracodawcy, na rzecz którego przed dniem rozpoczęcia działalności gospodarczej w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym wykonywały w ramach stosunku pracy takie czynności, jakie aktualnie wchodzą w zakres wykonywanej przez nie działalności gospodarczej. Preferencyjne składki ZUS są z pewnością dużym udogodnieniem dla nowych przedsiębiorców w sytuacji, w której wszelkie środki finansowe są potrzebne na rozwój własnego biznesu, lecz jednocześnie mają też pewne minusy. Niewielka kwota na własne ubezpieczenie oznacza niestety również bardzo niewielkie świadczenie np. w razie choroby czy macierzyństwa przedsiębiorcy, jeśli przypadną one w okresie opłacania niższych składek. Dlatego też ustawodawca dał przedsiębiorcom jedynie możliwość zdecydowania się na tzw. „niski ZUS”, z której to możliwości, jeśli mają na to odpowiednie środki finansowe, mogą po prostu nie skorzystać i opłacać składki od samego początku w pełnej wysokości.
Po drugie nowi mogą liczyć na więcej. Decydując się po raz pierwszy na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej warto postarać się o bezzwrotną dotację z urzędu pracy czy też ze środków unijnych na rozwój własnego biznesu. W tym celu należy zorientować się w swoim urzędzie, czy posiada on środki przeznaczone na ten cel, w jakich terminach można składać wnioski, pobrać druki stosownych dokumentów i formularzy. Ważne jest, by w tych kwestiach być na bieżąco z informacjami z urzędu pracy, gdyż zazwyczaj środków nie starcza dla wszystkich chętnych, może decydować kolejność zgłoszeń itp. Każdy urząd w innych terminach może dysponować odpowiednimi środkami na powyższy cel, każdy we własnych terminach ogłaszać nabór chętnych itd. Również skompletowanie, przygotowanie i złożenie wszystkich niezbędnych dokumentów może okazać się skomplikowanym zadaniem, które będzie wymagało od przedsiębiorcy sporego wysiłki i poświęconego czasu. Przede wszystkim konieczne będzie przygotowanie zestawienia wszystkich wydatków, na które przedsiębiorca chciałby uzyskać dofinansowanie. Zestawienie wymaga dużej szczegółowości, zaś po otrzymaniu dotacji konieczne jest rozliczenie się z każdej wydanej złotówki i sporządzonego planu wydatków. Powyższe wynika z tego, że dotację należy wykorzystać zgodnie z jej przeznaczeniem, zaś w przeciwnym razie osoba, która sprzeniewierzyła przyznane jej środki, zostanie zobowiązana do ich zwrotu. Skorzystanie z dofinansowania wiąże się również z tym, że nowy przedsiębiorca będzie musiał przez określony czas prowadzić swoją działalność gospodarczą, nie będzie mógł jej zakończyć przed upływem przewidzianego w przepisach okresu, bez względu na to, czy działalność ta okazała się „strzałem w 10” i jest rentowna, czy też nie przynosi żadnych zysków, a nawet wiąże się z ponoszeniem strat. Jeżeli przedsiębiorca naruszy powyższy obowiązek utrzymania na rynku działalności sfinansowanej ze środków publicznych lub unijnych, to będzie musiał dotację zwrócić.
Po trzecie zaglądamy tylko do „jednego okienka”. Niegdyś  ewidencjonowaniem przedsiębiorców będących osobami fizycznymi i udostępnianiem informacji o nich zajmowały się gminy. Jednak od 1 lipca 2011 roku weszły w życie przepisy tworzące Centralną Ewidencję i Informację o Działalności Gospodarczej (CEIDG), którą prowadzi minister właściwy do spraw gospodarki w systemie teleinformatycznym. Osoba chcąca założyć własną pozarolniczą działalność gospodarczą musi wypełnić odpowiedni wniosek o zarejestrowanie (dostępne na stronach internetowych CEIDG) i może dokonać zgłoszenia za pośrednictwem formularzy elektronicznych bez wychodzenia z domu. Jeżeli jednak przedsiębiorca nie czuje się na tyle doświadczony, by samodzielnie dokonać zgłoszenia swojej działalności przez Internet, to zawsze może udać się z wypełnionym wnioskiem (można go wydrukować ze stron internetowych CEIDG, ale również pobrać w wersji papierowej w urzędach gminy) do dowolnego urzędu gminy, gdzie urzędnik wprowadzi podane przez przyszłego przedsiębiorcę dane na platformę usług administracji publicznej lub w inny sposób, środkami komunikacji elektronicznej. Innymi słowy urząd gminy nie prowadzi już ewidencji działalności gospodarczej, lecz pośredniczy i pomaga w wprowadzaniu danych do centralnej ewidencji przedsiębiorców. Takie zgłoszenie jest równoznaczne z dokonaniem rejestracji jako nowy przedsiębiorca w CEIDG, a także stanowi zgłoszenie do Urzędu Skarbowego i ZUS. Podobnie rzecz ma się z dokonywaniem zmian danych przedsiębiorców- zgłoszenie za pomocą formularza CEIDG w urzędzie gminy lub internetowo jest równocześnie wypełnieniem obowiązku aktualizacyjnego w ZUS i US. W teorii „jedno okienko” jest bardzo dużym udogodnieniem zarówno dla nowych, jak i funkcjonujących już na rynku przedsiębiorców. Jednakże trzeba mieć na uwadze to, że organy jeszcze nie zawsze są ze sobą dobrze skomunikowane i mimo wszystko lepiej zawsze sprawdzić, czy dokonana na platformie CEIDG zmiana np. nazwiska ukazała się również w ZUS-ie itd. Kolejną kwestią, którą należy podkreślić jest to, że „jedno okienko” choć obejmuje zgłoszenie do ZUS, to przedsiębiorca i tak musi samodzielnie wypełnić i zgłosić się do ZUS wraz z formularzem ZUS ZUA. Co więcej „jedno okienko” nie pozwala również na zgłoszenie przedsiębiorcy do US jako podatnika VAT. Ten obowiązek musi zostać wypełniony samodzielnie przez przedsiębiorcę w urzędzie skarbowym. W związku z powyższym wskazać należy, że CEIDG miało oszczędzić przedsiębiorcom formalności, zwłaszcza przy zakładaniu pozarolniczej działalności gospodarczej, jednakże w praktyce nie wszystko uda się załatwić podczas jednej wizyty w urzędzie gminy. Z pewnością jednak, co należy podkreślić, ułatwieniem jest uzyskiwanie zaświadczeń z CEIDG czy rejestru REGON- obecnie nie trzeba składać żadnego formalnego wniosku o wydanie takich dokumentów, gdyż znajdują się one do pobrania odpowiednio na stronie internetowej CEIDG i stronie internetowej urzędu statystycznego. Wydruki z ww. stron mają moc zaświadczenia. 

Katarzyna Mikołajczyk
Aplikant radcowski

niedziela, 24 lutego 2013

Urządzenia przesyłowe a uprawnienia właścicieli nieruchomości

W Polsce mamy kilkanaście milionów działek. Przez wiele z nich przechodzi wiele podziemnych i naziemnych elementów infrastruktury technicznej do których należą np.; sieci wodno-kanalizacyjne, trwałe i widoczne urządzenia energetyczne tworzące linię energetyczną. Wiele z tych urządzeń zostało posadowionych na gruntach prywatnych, bez zagwarantowania tytułu prawnego do korzystania z nieruchomości, a nawet wbrew woli właścicieli nieruchomości. Co więcej przebieg tych urządzeń powoduje różne komplikacje polegające chociażby na ograniczeniu w możliwościach zagospodarowania nieruchomości .
Z tego też powodu wielu właścicieli nieruchomości dąży do usunięcia znajdujących się na ich nieruchomościach urządzeń bądź też uzyskania wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości.
W sytuacji gdy na gruncie znajdują się takie urządzenia możemy skorzystać z rozwiązań przewidzianych przez nasze prawo.
Po pierwsze od 2008 r. istnieje możliwość ustanowienia służebności przesyłu. Przesłanki ustanowienia tej służebności wskazują art. 3051 -3052 Kc . Służebność przesyłu jest ustanawiana na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować bądź też jest właścicielem urządzeń przesyłowych, a więc służących do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej itp..
W praktyce, najczęściej służebność przesyłu jest ustanawiana na rzecz przedsiębiorcy, który chce wybudować urządzenia przesyłowe na cudzej nieruchomości.
Ustanowienie służebności przesyłu może nastąpić w drodze umowy zawartej w formie aktu notarialnego między przedsiębiorcą będącym właścicielem urządzeń lub zamierzającym posadowić takie urządzenia na cudzym gruncie, a właścicielem takiej nieruchomości. W celu ustanowienia służebności przesyłu można również wystąpić na drogę sądową, co ma miejsce w sytuacjach gdy któraś ze stron odmawia zawarcia umowy.
Służebność może być ustanowiona za wynagrodzeniem lub nieodpłatnie, na czas oznaczony lub nieoznaczony.
Jeżeli chodzi o wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu to tak jak wskazano powyżej może ono być płatne jednorazowo lub okresowo np. raz w roku. Strony umowy mogą je same ustalić uwzględniając różne czynniki tj;

  1. wpływ usytuowania urządzeń na wartość nieruchomości;
  2. przeznaczenie nieruchomości;
  3. sposób korzystania z urządzeń;
  4. spadek wartości użytkowej nieruchomości.
Wynagrodzenie należy się tylko za pas gruntu na którym znajdują się urządzenia oraz ewentualnie drogę dojazdową do tych urządzeń bądź też pas niezbędny do eksploatacji urządzeń. Strony ustalając wynagrodzenie mogą również skorzystać z opinii rzeczoznawcy majątkowego. W toku postępowania przed sądem w sprawie o ustanowienie służebności przesyłu sąd powołuje dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia wysokości wynagrodzenia.
Przy ustanowieniu służebności przesyłu strony umowy bądź też sąd ustalają wysokość wynagrodzenia na przyszłość. Jednakże właściciel nieruchomości na której zostały posadowione urządzenia służące do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej może żądać odszkodowania za bezumowne korzystanie z gruntu, a więc za okres przed ustanowieniem służebności. Maksymalny okres za który można domagać się odszkodowania za bezumowne korzystanie z gruntu to 10 lat.
Rozważając możliwość ustanowienia służebności przesyłu oraz dochodzenia roszczeń za bezumowne korzystanie z nieruchomości na której posadowiono urządzenia przesyłowe, najpierw należy sprawdzić księgę wieczystą nieruchomości czy nie znajduje się w niej wpis o ustanowieniu służebności bezpłatnie oraz czy w danej sprawie nie zachodzą przesłanki do zasiedzenia służebności na rzecz przedsiębiorstwa. W takiej bowiem sytuacji sąd oddali wniosek o ustanowienie służebności jak również roszczenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości.
Warto również wskazać, że obecnie zarówno od odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości jak i od wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu zgodnie z interpretacją sądów administracyjnych nie jest pobierany podatek. Jednakże ostatnio Ministerstwo Finansów przygotowało projekt zgodnie z którym, z podatku będzie zwolnione jedynie odszkodowanie za bezumowne korzystanie z nieruchomości natomiast podatek pobierany będzie od wynagrodzenia za ustanowienie służebności.
Nadto dodać należy, iż potencjalnie właścicielom nieruchomości na których zostały posadowione urządzenia przesyłowe przysługują także inne roszczenia, wśród których znajdują się m.in.:

  1. roszczenie o usunięcie urządzeń przesyłowych lub ich przebudowę,
  2. roszczenie o nakazanie przedsiębiorcy przesyłowemu wykupu gruntu zajętego przez urządzenia przesyłowe,
  3. roszczenie o zapłatę odszkodowania za pogorszenie nieruchomości, np. za zniszczenia na nieruchomości, zanieczyszczenia, wycięte drzewa,
  4. w przypadku uprzedniego ustanowienia służebności przesyłu – roszczenie o zmianę sposobu wykonywania służebności.

Elżbieta Żuchowska
radca prawny

środa, 20 lutego 2013

Spółka- czyli obowiązki rejestrowe i nie tylko

Prowadzenie działalności gospodarczej w formie spółki kapitałowej wiąże się z szeregiem obowiązków zgłoszeniowych do Rejestru Przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego przez Sądy Rejonowe. Nie zawsze jednak przedsiębiorcy mają pełną wiedzę co do tego co konkretnie zgłaszać, w jaki sposób zgłaszać, w jakich terminach i jaką opłatę uiścić.
Słyszy się również opinie, że owe rejestry „nie są dla ludzi”, bowiem wielu zgłaszającym zdarza się kilkakrotnie otrzymywać różnorakie wezwania do usunięcia braków, pomimo przekonania, że po uzupełnieniu poprzednich wszystko jest w porządku i kolejnych już nie będzie. Dodatkowo w praktyce zdarza się, że w jednakowych sytuacjach jeden sąd zarejestruje zmianę, drugi zaś nie.

Co zatem podlega zgłoszeniu do rejestru?
Na pewno sama spółka, czyli jej powstanie. Należy to zrobić w terminie sześciu miesięcy od dnia zawarcia umowy spółki (dzień podpisania aktu notarialnego). Wniosek można złożyć bezpośrednio we właściwym sądzie (również drogą pocztową) lub poprzez stronę internetową Ministerstwa Sprawiedliwości www.ms.gov.pl.
Wszelkich zgłoszeń do KRS dokonuje się na urzędowych formularzach, które najprościej pobrać bezpośrednio z sądu lub ze wspomnianej strony internetowej. Zgłoszenie powinno być opłacone (500 zł opłata sądowa oraz 100 zł opłata za ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym).Jednak sam formularz nie wystarczy. Do zgłoszenia bowiem należy dołączyć szereg dokumentów jak np. akt notarialny zawiązujący spółkę, oświadczenia członków zarządu, listę wspólników/akcjonariuszy. Należy również pamiętać by do zgłoszenia dołączyć odpowiednie dokumenty zgłoszeniowe do Urzędu Skarbowego celem uzyskania numeru NIP, do Urzędu Statystycznego celem uzyskania REGON-u, jak również identyfikacyjne do ZUS, obowiązuje tu bowiem zasada „jednego okienka”.
Należy przy tym podkreślić, że za ogłoszenie w Monitorze Sadowym i Gospodarczym opłatę płacimy do sądu na etapie rejestracji (lub zmian-jeśli ich dotyczy)i to sąd bezpośrednio przekazuje informacje celem opublikowania. Dlatego też wszystkie informacje przychodzące na adres świeżo zarejestrowanych spółek, o konieczności dodatkowej zapłaty za ogłoszenie nie mają charakteru obowiązkowego, a są jedynie dobrowolne. Wysyłane są przez różne firmy, które prowadząc stworzone przez siebie rejestry wykorzystują brak wiedzy podmiotów, które płacą w przekonaniu o takim obowiązku. Obecnie toczy się szereg postępowań prokuratorskich przeciwko takim firmom, zainicjowanych przez przedsiębiorców, którzy czują się oszukani i wskazują na podszywanie się pod Krajowy Rejestr Sadowy.

Do KRS w terminie siedmiu dni zgłaszamy także zmiany - przede wszystkim danych ujawnionych w rejestrze (np. zmiana siedziby czy wspólników), ale również innych, które ujawnione nie są, ale muszą być aktualizowane w aktach rejestrowych (np. wzór podpisu członka zarządu - jeśli uległ zmianie wskutek np. zmiany nazwiska). W przypadku nie zgłoszenia zmian w terminie grozi grzywna, a nawet ustanowienie dla spółki kuratora.
Raz do roku również, po zakończeniu roku obrotowego w spółce i po odbyciu Walnego Zgromadzenia Wspólników/Akcjonariuszy zatwierdzającego działalność za ów rok, do KRS należy złożyć sprawozdanie finansowe wraz ze sprawozdaniem zarządu z działalności spółki oraz odpowiednimi uchwałami Zgromadzenia.

Trudności w praktyce rodzi również samo prowadzenie dokumentacji korporacyjnej w spółce. Wynikają one głównie z tego, że w umowie spółki nie sposób uregulować wszystkich aspektów funkcjonowania tego podmiotu, zaś w kwestiach nieuregulowanych w umowie zastosowanie znajdują przepisy Kodeksu Spółek Handlowych. I to właśnie nieznajomość przepisów powoduje, że często zapomina się o sporządzeniu dokumentów czy konieczności uzyskania podpisów konkretnych osób.
Z przykładów które powtarzają się często w praktyce można wymienić:
  • niepoprawne podpisywanie umów z członkiem zarządu (np. umowy o pracę) przez drugiego członka zarządu – umowę taką bowiem ze strony spółki może podpisać jedynie rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników;
  • brak na pismach, zamówieniach składanych przez spółki czy stronach internetowych spółek wymaganych danych, które powinny się tam znajdować tj: firmy spółki, siedziby i adresu, oznaczenia sądu rejestrowego, w którym przechowywana jest dokumentacja spółki oraz numeru spółki w KRS, numeru NIP czy wysokości kapitału zakładowego;
  • brak uchwały wspólników wyrażającej zgodę na zawarcie przez spółkę umowy, której wartość przekracza dwukrotność kapitału zakładowego (bardzo często zdarza się to w spółkach gdzie kapitał zakładowy wynosi 5.000 zł, a umowa nie zawiera zapisów inaczej regulujących kwestie zawierania takich umów; członkowie zarządu często nie mają świadomości, że niewielkie w ich ocenie transakcje przekraczające kwotę 10.000 zł muszą mieć poparcie w postaci uchwały).

Warto zatem postarać się już na etapie tworzenia spółki napisać taką umowę, by uniknąć późniejszej, kosztownej i niepotrzebnej „papierologii” oraz ciągłego angażowania zniecierpliwionych często wspólników w bieżącą działalność spółki.

Tatiana Marszałek
radca prawny

wtorek, 19 lutego 2013

Zasady opodatkowania darowizn w prawie polskim

Podatek od spadków i darowizn jest podatkiem bezpośrednim, płaconym od przyrostu majątku. Obowiązek podatkowy, co do zasady, powstaje z chwilą złożenia przez darczyńcę oświadczenia w formie aktu notarialnego. Natomiast w sytuacji zawarcia umowy bez zachowania przewidzianej formy, z chwilą spełnienia przyrzeczonego świadczenia. Darowiznę należy zgłosić do właściwego Urzędu Skarbowego. Jeśli obdarowany tego nie dokona, obowiązek podatkowy powstanie z chwilą sporządzenia pisma – jeśli darowiznę stwierdzono pismem – lub z chwilą powołania się przez podatnika przed organem podatkowym lub organem kontroli skarbowej na fakt nabycia. 
Nie od każdego przyrostu majątku w wyniku darowizny trzeba zapłacić podatek. Ustawodawca przewidział trzy grupy podatkowe i dla każdej z nich ustanowił inną kwotę, poniżej której obdarowany jest zwolniony od podatku. Do pierwszej grupy należy małżonek, wstępni (rodzice, dziadkowie, pradziadkowie), zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki), pasierb, ojczym, macocha, rodzeństwo, teściowie, zięć oraz synowa. Drugą grupę stanowią zstępni rodzeństwa (np. dzieci siostry, wnuki brata), rodzeństwo rodziców (np. ciotki, wujowie), zstępni i małżonkowie pasierbów, małżonkowie rodzeństwa i rodzeństwo małżonków, małżonkowie rodzeństwa małżonków, małżonkowie innych zstępnych (np. mąż wnuczki). Do ostatniej, trzeciej grupy, należą wszyscy pozostali nabywcy. Na gruncie omawianej ustawy, za rodziców oraz dzieci, uważa się także osoby pozostające w stosunku przysposobienia i to zarówno pełnego jak i niepełnego. Z kolei pasierb to dziecko żony lub męża z innego związku. Mąż lub żona takiego rodzica będą macochą lub ojczymem dla jego dziecka. Z art. 618 k.r.o. wynika, że powinowactwo między małżonkiem a krewnymi drugiego małżonka trwa mimo ustania małżeństwa. Stąd wniosek, że nawet po rozwodzie małżonków – zięć, synowa oraz teściowie – nadal będą zaliczani do I grupy podatkowej. Taka zasada nie dotyczy jednak małżonków. Do I grupy zalicza się wyłącznie osoby pozostające ze sobą w związku małżeńskim. Zatem w wyniku rozwodu czy unieważnieniu małżeństwa stosunek ten ustaje. Przyjąć należy, że to samo dotyczy małżonków pozostających w separacji, ponieważ zgodnie z art. 614 k.r.o. orzeczenie separacji ma takie skutki jak rozwiązanie małżeństwa przez rozwód. W literaturze pojawiają się również odmienne poglądy, według których osoby pozostające ze sobą w separacji nadal są małżonkami, więc powinno się do nich stosować zasady dotyczące I grupy.
Doktryna wyodrębnia dodatkowo tzw. grupę „0”, do której zalicza się małżonka, zstępnych, wstępnych, rodzeństwo, pasierba, ojczyma i macochę. Podmioty zaliczone do grupy „0” stanowią najbliższą rodzinę darczyńcy i mogą skorzystać ze zwolnienia od podatku od darowizn i spadków. Warunkiem zwolnienia jest złożenie przez nich, w ciągu 6 miesięcy od dnia nabycia darowizny zgłoszenia nabytych rzeczy lub praw majątkowych (na formularzu SD- Z2) właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego. W przypadku, gdy darowiznę stanowią środki pieniężne dodatkowo należy udokumentować otrzymanie tych środków dowodem przekazu na rachunek bankowy nabywcy lub jego rachunek bankowy prowadzony przez spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową lub przekazem pocztowym. Jeżeli jednak nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych w drodze darowizny nie zostanie zgłoszone przez osoby z grupy „0” w ciągu 6 miesięcy lub obdarowany nie udokumentuje otrzymania środków pieniężnych, pojawi się obowiązek zapłaty podatku na zasadach ogólnych. Podatkowi od spadków i darowizn nie podlega także nabycie własności rzeczy ruchomych znajdujących się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub praw majątkowych podlegających wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli w dniu nabycia ani obdarowany, ani darczyńca nie byli obywatelami polskimi i nie mieli miejsca stałego pobytu lub siedziby na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Wprowadzając grupy podatkowe, ustawodawca ustanowił zasadę, że poniżej określonej kwoty, obdarowany nie musi płacić podatku od spadków i darowizn. Aby dokonać prawidłowego obliczenia kwoty wolnej od podatku należy pamiętać, że obdarowany musi wziąć pod uwagę nie tylko darowiznę z danego roku, ale także darowizny otrzymane od danej osoby w okresie 5 lat poprzedzających rok, w którym nastąpiło nabycie ostatniej darowizny. Opodatkowaniu podlegać będzie jedynie przyrost majątku ponad kwotę wolną od podatku. Termin płatności podatku od spadków i darowizn wynosi 14 dni od dnia doręczenia podatnikowi decyzji organu podatkowego ustalającej wysokość podatku. Nie zawsze jednak trzeba składać zeznanie do urzędu skarbowego. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy wartość rynkowa darowizny nie przekracza kwoty wolnej od podatku oraz gdy umowa darowizny została zawarta w formie aktu notarialnego.
Kształt przepisów regulujących podatek od spadków i darowizn wskazuje na uprzywilejowaną pozycję rodziny darczyńcy, która to pod określonymi warunkami może skorzystać ze zwolnienia od podatku. Dzięki stosunkowo wysokim progom, których przekroczenie skutkuje powstaniem obowiązku zapłaty podatku, drobne darowizny dokonywane między członkami rodziny nie będą nim obciążone.

Alicja Kacprzak 
Aplikant radcowski
Kancelaria Naworska Marszałek Płaza sp.k.






poniedziałek, 18 lutego 2013

Za brak sprawozdania będzie groziła grzywna

 
Od przyszłego roku, urzędy skarbowe będą mogły nałożyć na podatnika, który nie złoży w terminie sprawozdania finansowego, karę sięgającą nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. 

Ministerstwo Finansów przedstawiło projekt zmiany w Kodeksie karnym skarbowym.
W świetle aktualnie obowiązującego prawa, organy skarbowe pozbawione są narzędzi niezbędnych do egzekwowana wykonywania przez podatników obowiązku składania sprawozdań finansowych. 

W celu wyeliminowania przypadków nieprzestrzegania przez podatników obowiązku składania sprawozdań finansowych konieczna jest zmiana tego stanu rzeczy i uzupełnienie tej normy prawnej o stosowną sankcję prawną.

Dlatego projekt ustawy z 12 lutego 2013 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o podatku dochodowym od fizycznych oraz niektórych innych ustaw przewiduje dodanie do ustawy Kodeks karny skarbowy przepisów wprowadzających odpowiedzialność karną skarbową za naruszenie obowiązku złożenia do urzędu skarbowego, w określonym ustawowo terminie, sprawozdania finansowego, opinii i raportu podmiotu uprawnionego do badania sprawozdań finansowych. 

Niewywiązanie się z obowiązku złożenia tych dokumentów stanowić ma wykroczenie skarbowe, za które groziła będzie sankcja w postaci kary grzywny.
Opracowanie: Michał Malinowski, RPE WKP
Źródło: www.rcl.gov.pl, stan z dnia 15 lutego 2013 r.

niedziela, 17 lutego 2013

Fundacja Law4med

Spotkanie założycielskie Fundacji Law4med, której celem jest wspieranie środowiska medycznego i farmaceutycznego we wszystkich aspektach prawnych.
Na zdjęciu Fundatorzy.

sobota, 16 lutego 2013

Z prawnikiem przy kawie o uchwałach w spółkach i KRS

Jest nam miło zaprosić Państwa na kolejne ze spotkań panelowych  "Z prawnikiem przy kawie".

Tym razem, ze względu na temat spotkania: "Obowiązki zgłoszeniowe spółek kapitałowych do Krajowego Rejestru Sądowego. Zgoda Zgromadzenia Wspólników/Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy na czynności spółki.", szczególnie serdecznie zapraszamy członków zarządów spółek kapitałowych oraz osoby odpowiedzialne za prowadzenie dokumentacji korporacyjnej tych podmiotów.


Termin spotkania: 28 lutego 2013r. godz. 10.00 do 12.00

Spotkania z prawnikiem przy kawie odbywają się w każdy czwartek w siedzibie Kancelarii Naworska Marszałek Płaza sp.k. w Toruniu przy ul. Łubinowej 59, w godzinach 10-12. 

Ich celem jest przybliżenie przedsiębiorcom różnych aspektów prawa.

Spotkanie poprowadzi radca prawny Tatiana Marszałek.

Spotkanie jest bezpłatne, niemniej z uwagi na jego  kameralny charakter decyduje kolejność zgłoszeń.


Jeśli jesteście Państwo zainteresowani udziałem w spotkaniu, prosimy o przysłanie e-maila na adres: sekretariat@knmp.pl zawierającego dane osoby, która weźmie udział w spotkaniu lub o zgłoszenie telefoniczne pod numerem 504-481-220.

Prosimy o przesyłanie zgłoszeń do dnia 26 lutego 2013r.


środa, 13 lutego 2013

Z prawnikiem przy kawie - Kalendarium spotkań



o mobbingu
  • spotkanie poprowadzi radca prawny Aneta Naworska
 Termin:  21 luty 2013r. godz. 10-12.

o obowiązkach przedsiębiorców wynikających z ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym
  • spotkanie poprowadzi radca prawny Tatiana Marszałek
Termin:  28 luty 2013r. godz. 10-12.


o prowadzeniu jednoosobowej działalności gospodarczej ze szczególnym uwzględnieniem praktyki lekarskiej
  • spotkanie poprowadzi radca prawny Tatiana Marszałek i  aplikant radcowski Katarzyna Mikołajczyk
Termin:  7 marca  2013r. godz. 10-12.


o odpowiedzialności karnej przedsiębiorców w związku z prowadzoną działalnością  gospodarczą
  •  spotkanie poprowadzi adwokat Łukasz Płaza
Termin:  14 marca  2013r. godz. 10-12.


o różnicach pomiędzy umowami cywilnoprawnymi a umową o pracę
  • spotkanie poprowadzi radca prawny Elżbieta Żuchowska
Termin:  28 marca  2013r. godz. 10-12.






Wszystkie spotkania odbywają się w siedzibie Kancelarii
ul. Łubinowa 59  Toruń
budynek Tak Dla Zdrowia
pierwsze piętro Sala Konferencyjna

niedziela, 10 lutego 2013

Pseudo KRS- czyli Czerniakowska 71

Czerniakowska 71 w Warszawie -pod wskazanym adresem w Warszawie mieści się siedziba „Kancelarii Odpisów z Krajowego Rejestru Sądowego”. Na tej samej ulicy mieści się siedziba Krajowego Rejestru Sądowego – prawdziwego „KRS”.
Wskazana „kancelaria” wysyła różnym podmiotom gospodarczym na terenie całej Polski pisma („wezwania”), wzywające do uiszczenia opłaty za dostęp do Elektronicznego Odpisu KRS – ze strony www.eokrs.pl. Pisma te, są stylizowane na pisma urzędowe, między innymi jest zamieszczone godło (choć orzełek nie ma korony, oraz spogląda w niewłaściwą stronę). Opłata o której tu mowa, to bagatela 250 – 300 złotych (kwoty różnią się, w zależności od daty wysłania pisma), z kolei w samej treści wezwania znajduje się wyraźna informacja, że jest tydzień czasu na wpłacenie wskazanej kwoty.
Przedsiębiorco! Nic bardziej mylnego. Korzystanie z prawdziwego KRS jest bezpłatne, poza uzyskiwaniem odpisów z pieczęciami sądu – koszt 60 zł. Dostęp do prawdziwego Krajowego Rejestru Sądowego jest również możliwy przez stronę internetową: „ems.ms.gov.pl”, z której każdy może korzystać bezpłatnie.
Sprawa jest prowadzona przez prokuraturę, a założyciel „kancelarii” i najpewniej pomysłodawca całego procederu usłyszał już pierwsze zarzuty. Sprawa jest rozwojowa. Do prokuratury prowadzącej sprawę napływają zgłoszenia od oszukanych przedsiębiorców, którzy myśląc, że to urzędowe wezwanie do zapłaty, płacili.
Jeżeli jesteś przedsiębiorcą i otrzymałeś podobne wezwanie, przedsiębiorco - nie płać. Jednakże, gdy nabierzesz wątpliwości, czy ktoś próbuje Cię właśnie oszukać, to po pierwsze, zawsze możesz skontaktować się z właściwym urzędem i ustalić, czy takie pismo zawiera prawdziwe wezwanie do zapłaty, lub skorzystać z pomocy profesjonalnej obsługi prawnej.

czwartek, 7 lutego 2013

Prokuratorzy niechętni ściganiu z urzędu gwałcicieli

Zdaniem większosci prokuratorów i sędziów poselski projekt zmian w kodeksie karnym zmierzający do ścigania z urzędu przestępstwa gwałtu nie jest dobrym pomysłem, choć intencje chwalebne. Warto natomiast usprawnić nadzór nad tymi śledztwami i złagodzić procedurę.

Warto przypomnieć, że statystycznie 99 proc. gwałtów popełniają mężczyźni, i to nie rzadko na swoich żonach. Poszkodowane rezygnują z oskarżania sprawcy przestępstwa z obawy przed kolejną traumą, która ich spotyka na policji, w prokuraturze i w sądzie.
- Jeśli wprowadzony zostanie obowiązek ścigania z urzędu sprawców gwałtów, większość spraw będzie umarzana z powodu braku informacji - twierdzi prokurator Justyna Plechowska-Łukowska. – Powinno się jednak wprowadzić ściślejszy nadzór prokuratora nad śledztwem.
Można by zapisać w ustawie nadzór prokuratora już po pierwszym zawiadomieniu. Ponadto warto by było zastosować szczególną procedurę przesłuchań ofiar gwałtów, tak jak ma to miejsce w wypadku poszkodowanych dzieci. Np. konieczny udział psychologa.
W takim kierunku idzie poprawka rządowa, uzupełniająca projekt  poselski projekt o ochronę ofiar przemocy seksualnej przed podwójną wiktymizacją.
W myśl nowych przepisów każda zgwałcona osoba ma być przesłuchiwana tylko jeden raz. Przesłuchanie w charakterze świadka ma się odbywać tylko w obecności prokuratora, obrońcy i pełnomocnika pokrzywdzonego, na rozprawie emitowane byłoby jedynie nagranie. Ofiara nie spotykałaby się ze sprawcą.

- Ten projekt w sposób logiczny reguluje sprawy związane z przestępstwem zgwałcenia - podkreśla prof. Monika Płatek z Uniwersytetu Warszawskiego. Dodaje jednak, że nie wszystkie proponowane zmiany są dobre. A pojedyncze pozytywne rozwiązania absolutnie nie rozwiązują problemu ofiar gwałtów, które często stykają się z fatalnym traktowaniem od momentu przesłuchania do samej rozprawy
- Rozpoczęcie śledztwa wymaga informacji od pokrzywdzonej – mówią sędziowie.
Sąd zawsze bierze pod uwagę delikatność sprawy o gwałt, wtedy wyłączona jest jawność rozprawy – wyjaśnia sędzia Ewa Stępień.
Dobrym rozwiązaniem jest przesłuchiwanie pokrzywdzonych pod nieobecność sprawcy.
Według obecnie obowiązujących przepisów gwałt i inne przestępstwa przeciwko wolności seksualnej są ścigane na wniosek osoby pokrzywdzonej. Aby możliwe było wszczęcie postępowania, wymagane jest złożenie przez nią formalnego wniosku. Nowelizacja przewidująca wprowadzenie ścigania z urzędu wyeliminowałaby ten wymóg, co spowodowałoby, iż postępowanie byłoby wszczynane niezależnie od woli ofiary przestępstwa.
Poselski projekt zmian w kodeksie karnym i kodeksie postępowania karnego zainicjowała wiceprzewodnicząca komisji do spraw polityki społecznej i rodziny, posłanka PO Magdalena Kochan. Wówczas projekt, do którego przychylnie odniósł się premier, wywołał opory i obiekcje kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości, które proponowało wprowadzenie szeregu ograniczeń, przede wszystkim zaś nie pozwalałoby na ściganie gwałtu z mocy prawa w przypadku złożenia doniesienia przez osobę trzecią, co w praktyce uniemożliwiałoby w większości przypadków zastosowanie tej zasady lub też ograniczenia ścigania z urzędu do przypadków gwałtu zbiorowego lub popełnionego ze szczególnym okrucieństwem.
Według informacji rzeczniczki rządu do spraw równego traktowania, Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz, zamieszczonej na Facebooku w obecnej wersji przyjętej przez Radę Ministrów nie przewiduje się wprowadzania żadnych ograniczeń lub wyłączeń



źródło www.lex.pl ( Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska)


Nieprzemyślana wycieczka w Bieszczady może zakończyć się dla organizatora nawet 3-letnim więzieniem

Za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo grożą nawet 3 lata więzienia.

               4 lutego 2013 r. grupa młodzieży uczestnicząca w wyprawie w Bieszczady, współorganizowanej prawdopodobnie przez Wrocławską Fundację Hobbit w ramach Szkoły Przetrwania i Przygody SAS, wezwała na pomoc Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, gdyż nie była w stanie samodzielnie wrócić z gór. W związku z tą sytuacją pojawiły się pytania odnośnie organizacji wyprawy, w szczególności w obliczu medialnych doniesień o prowadzonym przez Policję postępowaniu wyjaśniającym.
               Zgodnie z art. 160 kodeksu karnego „kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. W przypadku osób, na których ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, górna granica kary pozbawienia wolności wynosi lat 5. Z uwagi na fakt, że osoby uczestniczące w wyprawie nie zeszły z gór samodzielnie, ale zostały sprowadzone przez ratowników GOPR, policja sprawdza czy cała wyprawa została zorganizowana w sposób zapewniający bezpieczeństwo jej uczestnikom. Jeśli okaże się, że tak, sprawa zostanie umorzona.
               Wymogi, które należy spełnić organizując jakikolwiek wypoczynek, określa rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 21 stycznia 1997 r. (z późniejszymi zmianami) w sprawie warunków, jakie muszą spełnić organizatorzy wypoczynku dla dzieci i młodzieży szkolnej, a także zasad jego organizowania i nadzorowania. Zgodnie z powyższym rozporządzeniem każdy wypoczynek musi być zgłoszony kuratorowi oświaty, który wydaje odpowiednie zaświadczenie o zgłoszeniu, równocześnie informując państwowego powiatowego inspektora sanitarnego i właściwego komendanta powiatowego (miejskiego) Państwowej Straży Pożarnej oraz umieszcza informację o wypoczynku w publicznej bazie (dostępnej na stronie: http://www.wypoczynek.men.gov.pl )
               Zdaniem Bogdana Tymoszyk, szefa programu SAS, zawiadomienie GOPR świadczy o profesjonalizmie kadry, która zgodnie z zasadami bezpieczeństwa powiadomiła ratowników zanim sytuacja w górach wymknęła się spod kontroli. Pan Tymoszyk twierdzi również, że opisana powyżej procedura zgłoszenia nie dotyczyła bieszczadzkiej wyprawy, ponieważ zgodę na uczestnictwo młodzieży wyrazili rodzice. Opinię tę należy uznać ze błędną, bowiem w/w rozporządzenie nie przewiduje takiego wyróżnienia. Każdy wypoczynek, w którym uczestniczą dzieci i młodzież szkolna powinien być zgłoszony przez organizatora. Uczestnikami bieszczadzkiej wyprawy było 10 osób, w tym czterech szesnastolatków i dwóch piętnastolatków, w związku z czym organizator był zobowiązany do jej zgłoszenia. Na marginesie dodać należy, że co do zasady podstawą udziału dziecka w jakiejkolwiek formie wypoczynku jest karta kwalifikacyjna uczestnika, którą wypełnia i podpisuje rodzic. Równocześnie należy jednak podkreślić, że sam fakt zgłoszenia wypoczynku w kuratorium nie przesądza o bezpieczeństwie. Z drugiej strony, zgodnie z rozporządzeniem, zgłoszony wypoczynek jest nadzorowany przez kuratora oświaty (właściwego ze względu na miejsce organizacji), który w przypadku stwierdzenia prowadzenia wypoczynku niezgodnie z przepisami, a szczególnie stwierdzenia warunków zagrażających zdrowiu lub bezpieczeństwu uczestników, może zawiesić (a na wniosek odpowiedniego organu także zakończyć) prowadzenie wypoczynku przez organizatora.
               Gdyby podczas wyprawy doszło do wypadku, odpowiedzialność, zgodnie z art. 160 kk oraz w/w rozporządzeniem, poniósłby opiekun i organizator, a poszkodowani lub ich rodzice mogliby żądać od nich odszkodowania ( i od organizatora, i od opiekuna).
               Warto dodać, że w górach w razie wystąpienia zagrożenia zdrowia lub życia np. z powodu warunków pogodowych, należy skorzystać z pomocy GOPR. W Polsce interwencja ratowników jest bezpłatna, a może ustrzec przed tragedią.


Justyna Gabrysiak
Aplikant Adwokacki 
Kancelaria Naworska Marszałek Płaza sp.k.
z siedzibą w Toruniu


środa, 6 lutego 2013

PESEL- czyli przygotujmy się już dziś do zmian w prawie


W związku ze znaną wszystkim z mediów, historią mieszkanki Sochaczewa,  z której rachunku bankowego  komornik  pobrał 28.000 zł, choć nie była ona niczyją dłużniczką, planowana jest zmiana w prawie.

Skutkiem tej zmiany, będzie wpisywanie do pism procesowych obok imienia i nazwiska strony
 ( pozwanego) numeru PESEL lub numeru  NIP albo numeru KRS.

Do tej zmiany powinniśmy przygotować się już dziś.
Jak powszechnie wiadomo, często procesy sądowe zwłaszcza o zapłatę wszczynane są po kilku latach od podpisania umowy.
Tak więc, już dziś jeśli planujemy wynająć mieszkanie lub kupić coś od osoby, która nie jest płatnikiem Vat-u i nie wystawi nam faktury - zabezpieczmy swoje interesy i pytajmy o numer PESEL lub numer NIP czy KRS.
Ułatwi to w przyszłości dochodzenie naszych roszczeń przed Sądem.

Ważne jest też aby nie polegać w tym zakresie tylko na oświadczeniu naszego kontrahenta.
Numer PESEL - możemy sprawdzić w dowodzie osobistym osoby, z którą podpisujemy umowę a numer KRS - będzie wynikać z opisu z Krajowego Rejestru Sądowego.

Trzeba zwrócić również uwagę na to, że często do umów wpisywana jest sentencja: "że osoba legitymuje się dowodem osobistym wydanym przez..... numer taki i taki" . Owszem można wpisać coś takiego do umowy, tylko w przypadku, gdy konieczne będzie ustalenie miejsca zamieszkania osoby, która zawarła z nami umowę nic nam taki zapis nie da.
Po pierwsze choćby   dlatego, że przy każdej wymianie dowodu jego numer ulega zmianie.
Tak więc już dziś wpisujmy we wszystkie umowy numery PESEL osób, z którymi je zawieramy.

Poza tym, jeśli do zmiany przepisów rzeczywiście dojdzie, brak numeru PESEL pozwanego będzie zapewne brakiem formalnym pozwu i Sąd pozew, bez tego numeru nam zwróci.


Historia zajęcia rachunku bankowego mieszkanki Sochaczewa zakończyła się dla niej pomyślnie.
Ale nie ukrywajmy, że ogromna zasługa w tym mediów, które temat nagłośniły.

W mojej ocenie komornik, który zgodnie z wnioskiem wierzyciela dokonał zajęcia rachunku bankowego, działał zgodnie z prawem.

Niemniej, pewnie dla przykładu, został zawieszony w czynnościach przez Ministra Sprawiedliwości.
Dobrze się stało, że za sprawą Rady komorniczej kobieta odzyskała swoje pieniądze a także przyczyniła się do planowanej zmiany prawa.

Komornik, który zajął rachunek działał, jak już pisałam zgodnie z wnioskiem wierzyciela. Na etapie ustalania majątku dłużnika, pełnomocnik reprezentujący wierzyciela, po prostu dopuścił się zaniedbania.
Zaniedbanie to powinno, w mojej ocenie,  skutkować odpowiedzialnością adwokata wierzyciela a nie komornika. Słusznie więc Rada Komornicza planuje pozwać dochodzić zwrotu tych pieniędzy od adwokata wierzyciela.

Niemniej na błędach wszyscy się uczymy.
Tak więc skoro Janów Nowaków jest tak dużo poświęćmy pięć minut na to, żeby już dziś do umowy wpisać numer PESEL.

Może to przydać się w przyszłości.

Aneta Naworska
radca prawny

poniedziałek, 4 lutego 2013

Nowe, wyższe diety za podróze służbowe

30 zł - tyle od 1 marca br. wynosić będzie stawka diety za dobę krajowej podróży służbowej. Minister pracy i polityki społecznej podpisał 29 stycznia rozporządzenie w tej sprawie.
Pierwszego marca 2013 r. wejdzie w życie rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju oraz poza granicami kraju.
Przysługujące za podróż służbową stawki i diety nie były zmieniane od 2003.
W przypadku podróży służbowej odbywanej na terenie kraju dieta za dobę podróży służbowej będzie wynosiła 30 zł.
Przy nowej stawce diety (30 zł) - 20% ryczałt na pokrycie kosztów dojazdu środkami komunikacji miejscowej wyniesie 6,00 zł, a ryczałt za nocleg, stanowiący 150% diety - 45 zł.
Nowe stawki diet i limitów noclegowych w przypadku podróży poza granicami Polski zostały określone w załączniku do rozporządzenia.
 ( źródło www.lex.pl )

Zmiany w podatku akcyzowym

Projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym przewiduje, że od  listopada tego roku  gaz ziemny przeznaczone do celów opałowych będzie objęty akcyzą. Zmianę w prawie Ministerstwo finansów tłumaczy przepisami wspólnotowymi.
Jenak nowelizacja przewiduje również liczne zwolnienia.Tak więc wolne od akcyzy będzie używanie gazu w celach opałowych m.in. w procesie produkcji energii elektrycznej, produkcji wyrobów energetycznych, do przewozu towarów i pasażerów koleją, do łącznego wytwarzania ciepła i energii elektrycznej, w pracach rolniczych, ogrodniczych, w hodowli ryb oraz do redukcji chemicznej.

 Co najważniejsze zaś dla przeciętnego Kowalskiego, zwolnione od podatku akcyzowego będzie także  zużycie gazu w celach opałowych m.in. przez gospodarstwa domowe, szkoły, przedszkola, żłobki i kluby dziecięce, szpitale, przychodnie, organizacje pożytku publicznego.